FYI.

This story is over 5 years old.

Bollocks to the Hippocratic Oath

Czego nie robić z erekcją


Nie da się zaprzeczyć, że to wstyd towarzyszy próbom wepchnięcia sflaczałego penisa w zniecierpliwioną cipkę. Bohaterskie czyny, do których posuwają się zdesperowani mężczyźni w takich momentach, mogą mieć bolesne konsekwencje.

Hej, wy szybko rozkładające protoplazmatyczne worki wapnia i gówna, nazywam się dr Mona Moore. Oczywiście, to nie moje prawdziwe nazwisko, ale jestem prawdziwym doktorem. Ale nie współczujcie mi, bo to znaczy, że zawsze będę miała pracę, mieszkanie dziesięć razy większe od waszych, i prawo mówienia wam co macie robić, bo po prostu wiem lepiej. Miłej lektury!

Gdy byłam nastolatką jeden z moich chłopaków zawiązał sobie gumkę do włosów wokół fiuta, w pełnej desperacji próbie utrzymania słabej erekcji, bardziej wiotkiej niż rozgotowane cannelloni. Jak można było się spodziewać, nie podziałało. Nie polecam w takich sytuacjach kobiecych akcesoriów do włosów.

Reklama

Nie da się zaprzeczyć, że to wstyd towarzyszy próbom wepchnięcia sflaczałego penisa w  zniecierpliwioną cipkę. Bohaterskie czyny, do których posuwają się zdesperowani mężczyźni w takich momentach, mogą mieć bolesne konsekwencje.

Lista erekcyjnych idiotyzmów prowadzących do telefonów na numery alarmowe jest nieskończenie długa – od straży pożarnej wzywanej do rozcięcia za ciasnych pierścieni na penisy po improwizowaną biżuterię intymną, którą trzeba usuwać chirurgicznie – ale to mój faworyt: przystojny blondyn, student, przykuśtykał na ostry dyżur ściskając krocze. Nie mógł utrzymać erekcji z nową partnerką, i gdy zdesperowany chodził w kółko w jej łazience, wymachując pięścią przed swoim zwiędłym członkiem, pod świeżo odnowionym prysznicem ujrzał lakier do glazury. W chwili kompletnego, surrealistycznego obłędu, napełnił tym szybkoschnącym, wodoodpornym roztworem kutasa. Gdy zajął się nim lekarz, jego cewka moczowa była kompletnie zaklejona, dodam, że nie był wcale bliżej erekcji.

Jedyną opcją było wysłanie go na zabieg chirurgiczny i, używając małego, ostrego narzędzia – takiego jakim dentyści usuwają kamień – zdrapanie każdego płatka z jego czerwonej, surowej tubki, by dać mu jakąkolwiek nadzieję na normalne funkcjonowanie w przyszłości. Przez długi czas nie mógł sikać albo spuszczać się bez płaczu.

Takie wypadki mogą zdarzyć się każdemu. Po nocy pełnej wódy i koksu, 22-latkowi nie mógł stanąć przy dziewczynie którą wyrwał w pubie, więc postanowił łyknąć trochę Viagry. Zaczęli się dymać i po trzech godzinach i dwóch orgazmach, jego fioletowa główka wciąż tętniła – ale teraz zaczęła naprawdę boleć. Po czterech godzinach, padła obok niego, a on obserwował jak jego penis powoli staje się biały – tak samo jak palec, który zbyt długo owinięty jest gumką recepturką. W tym momencie rusza na ostry dyżur.

Reklama

Może wydawać wam się, że Viagra to wasza przyjaciółka, ale kiedy połączycie ją z narkotykami może spowodować tzw. jałową martwicę, co znaczy mniej więcej tyle, że wasz penis powoli pozbawiany jest tlenu, aż, podobnie jak owczy ogon, staje się czarny i gnije. To dzieje się zaskakująco szybko. Zaczyna się już po czterech godzinach.

Zdjął spodnie z widocznym bólem. Czasami mocny nacisk na trzon prącia pomaga w walce z nieprzyjemnym uczuciem, ale jako młoda lekarka w tej sytuacji nie pomagałam swoim badaniem. Nawet gdy wyciągnęłam strzykawkę, chłopak zbladł, ale jego penis nawet nie drgnął.

Używając grubej igły pobrałam 20 ml krwi, co tymczasowo uśmierzyło ból i wpuściło do środka trochę utlenionej krwi. Co godzinę wracałam, aby zobaczyć, że bestia powracała mścić się i znowu musiałam odprowadzać krew. To trwało przez osiem godzin, aż w końcu narkotyki przestały działać, a on wrócił do domu, po raz pierwszy wdzięczny za to, że miał pół-twardego.

U niego jeszcze nie było tak źle. The New York Times donosił o 34-latku, który wtrysnął roztwór kokainy w swoją cewkę, prowadząc do ciągłej, bolesnej erekcji. Jego priapizm trwał trzy dni, aż zrobiły się skrzepy w jego genitaliach, rękach i nogach – do takiego stopnia, że doszło do gangreny, która pozbawiła go nóg, dziewięciu palców i penisa.

Może być jeszcze gorzej. Ze skutkami śmiertelnymi. Koleś w średnim wieku z nadwagą użył jednocześnie Viagry i pierścienia na penisa, żeby stał mu podczas wizyty u dziwki, ale w trakcie seksu miał atak serca i umarł. Najgorsze było to, że nawet po śmierci, dzięki pierścieniowi, erekcja się utrzymała – co musiało być wspaniałe dla żony, która przyjechała odebrać ciało. Wstawcie tutaj dowolny żart o sztywniakach.

Przeczytaj też:

Ile można wziąć koksu?