FYI.

This story is over 5 years old.

Μodă

Dziewczyny opowiadają o swoich feministycznych tatuażach

Girl power na skórze

Marta, social media managerka i miłośniczka kotów
Ten tatuaż jest dla mnie przypominajką, że jestem okej bez względu na to, czego oczekuje ode mnie społeczeństwo. Bez względu na to, jakie są moje niedoskonałości, jestem wystarczająca i wartościowa. Uważam, że łatwo zapomnieć o miłości do siebie, a jest to podstawą, aby żyć w zgodzie z sobą i odnaleźć szczęście.

Alex,  performerka, zajmuje się sztuką feministyczną. Wokalistka i autorka tekstów w duecie SIKSA.
Oto tatuaż, który zrobił mi Don Kuru. Poszłam do niego z tym pomysłem, bo jest luźnym ziomeczkiem - nie wyobrażam sobie z tym iść do jakiegoś „śmieszka", których wiele na ulicach, w autobusach itp. Ale ja się nimi nie przejmuje, jakby ktoś pytał! Uważam, że wzór jest genialny i jestem z niego dumna. Przede wszystkim wyraża coś więcej, prócz namawiania siebie i dziewczyn do masturbacji w błyskotliwy sposób, pokazuje, że dotykanie się jest cool normalną sprawą. Oprócz tego wzór pokazuje, że posiadam cipkę, jestem samodzielna, pogodzona ze swoim ciałem, swoją seksualnością i aseksualnością, jestem pracowita, punkowa, radykalna, mądra i cenię sobie poczucie humoru - swoje i innych. Poza tym swoimi różnymi działaniami chcę dodawać dziewczynom i sobie odwagę - uważam, że ten wzór to wyraża. Chciałabym, żeby dziewczyny mogły wyrażać siebie na różne sposoby, a to niestety nadal nie jest możliwe, są bardziej oceniane gdy robią rzeczy rewolucyjne. Ten wzór też jest buntem przeciwko temu.

Reklama

Polub i-D na Facebooku, żeby być na bieżąco

Karolina, współzałożycielka marki Local Heroes
GIRL POWER - jeden z moich 18-stu tatuaży powstał prawie równo 2 lata temu w przypływie bardzo intensywnego smutku w moim życiu. Stał się dla mnie talizmanem i swego rodzaju przypominajką (gdybym zapomniała), że dziewczyny mają w sobie niesamowitą silę i nigdy się nie poddają! Codziennie spoglądając w lustro i wypowiadając to hasło w swojej głowie, czuję dreszcz emocji. Czuję, że dam radę, my wszystkie damy radę! Bardzo cieszy mnie też fakt, że od jakiegoś czasu dziewczyny otwarcie mówią o swojej mocy, o sile i wierzę w to, że razem możemy zmienić świat! GIRLS ROCK!

Resztę artykułu znadziesz na i-D Polska