FYI.

This story is over 5 years old.

zdrowie

Jedzenie własnego łożyska to naprawdę zły pomysł

Zażywanie tabletek z łożyskiem, najnowszy zdrowotny trend wśród młodych matek-celebrytek, może poważnie zaszkodzić niemowlęciu
Położna przygotowuje w swoim domu łożysko do zakapsułkowania. Zdjęcie: The Washington Post / Getty Images


Artykuł pierwotnie ukazał się na Tonic

Moglibyśmy zacząć od wymienienia wszystkich znanych kobiet, które to zrobiły – jeśli je wyguglujesz, zobaczycie przeważnie białe, bogate laski – ale po prostu przejdźmy do sedna, okej? Jedzenie własnego łożyska (tego krwawego worka, które ciało wypycha po porodzie) może być szkodliwe dla twojego dziecka.

Informację tę podano w Morbidity and Mortality Weekly Report (MMWR; Tygodniowe Sprawozdanie o Zachorowalności i Umieralności) opublikowanym przez amerykańską agencję rządową Centers for Disease Control and Prevention (CDC; Centra Kontroli i Prewencji Chorób). Lekarze opisali tam przypadek kobiety z Portland w Oregonie, która połykając tabletki z własnym sproszkowanym łożyskiem, nieumyślnie zatruła swoje dziecko.

Reklama

Niedługo po narodzinach we wrześniu 2016 roku u bobasa zauważono objawy niewydolności oddechowej. Wkrótce przyjęto go do szpitala i zdiagnozowano późne zakażenie paciorkowcem grupy B (GBS, streptococcus agalactiae). Po 11 dniach leczenia dziecko zostało wypisane ze szpitala, ale pięć dni później wróciło z tą samą infekcją.

Ludzkie łożysko i pępowina podczas obróbki parą przed dehydratacją. Raphaelle Picard/AFP/Getty Images

Po trzech dniach drugiej hospitalizacji lekarze dowiedzieli się, że podczas karmienia piersią matka spożywała pigułki zawierające sproszkowane łożysko. Jak się okazało, kobieta zleciła pewnej spółce (znanej jedynie jako „Firma A"), aby odpowiednio je przygotowała i zakapsułkowała. Tabletki, w skład których wchodziło jej oczyszczone, pokrojone i wysuszone łożysko, łykała trzy razy dziennie po dwie naraz.

Po przebadaniu pigułek lekarze znaleźli w nich ten sam szczep paciorkowca, który wcześniej wykryto w organizmie dziecka. Lekarze powiedzieli matce, żeby przestała brać pigułki i po kolejnych 14 dniach terapii dziecko znowu wróciło do domu.

Medycy nie mogą wykluczyć, że osesek został zarażony paciorkowcem przez któregoś z członków rodziny, jednak uważają, że najprawdopodobniej winna jest bakteria, która przedostała się do organizmu dziecka wraz z mlekiem matki. Jak podaje raport CDC, istnieje możliwość, że łożysko nie zostało właściwie przetworzone – jeśli poddano je zbyt krótkiej obróbce termicznej, część bakterii mogła przeżyć.

Jednak nawet przy „odpowiedniej" obróbce – co samo w sobie stanowi bardzo niejasny termin, jako że według CDC „nie istnieją żadne wytyczne, które by określały, kiedy łożysko jest gotowe do spożycia" – łyknięcie takiej pigułki czy wypicie łożyskowego koktajlu najpewniej nie pomoże ani tobie, ani twojemu dziecku. Z uwagi na potencjalne zagrożenia autorzy artykułu zakończyli tekst konkluzją: „należy unikać spożywania kapsułek z łożyskiem".

Reklama

Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco


Na temat placentofagii, czyli praktyki zjadania własnego łożyska, powstało bardzo niewiele medycznych opracowań. Pierwsze badanie zostało przeprowadzone w 1954 roku i polegało na prześledzeniu losów 210 kobiet, które zdecydowały się na spożycie własnego łożyska. Z oficjalnych wyników można się dowiedzieć, że „71 z nich uzyskało bardzo dobre wyniki zdrowotne, 110 dobre, a 29 złe". Należy jednak pamiętać, że owe „wyniki" dotyczyły jedynie rozmiaru biustu i produkcji mleka. A, no i od tamtego czasu ani razu nie udało się powtórzyć tamtych rezultatów.

Niedawno badacze z Northwestern University przenalizowali dziesięć badań poświęconych temu zagadnieniu (cztery z nich zostały przeprowadzone na ludziach, a sześć na innych zwierzętach) i nie znaleźli żadnych dowodów na to, że zjedzenie własnego łożyska pozytywnie wpływa na depresję, tworzenie więzi między matką a dzieckiem, laktację czy też działa przeciwbólowo (a takich właśnie argumentów używają zwolennicy placentofagii). Do tego z badania, które w 2016 roku zostało przeprowadzone przez University of Nevada Las Vegas (UNLV), jasno wynika, że łykanie zakapsułkowanego łożyska w żaden sposób nie podnosi poziomu żelaza we krwi – grupa otrzymująca placebo uzyskała dokładnie te same wyniki. Sharon Young, współautorka badania UNLV, w rozmowie z Associated Press o nowym raporcie CDC powiedziała: „Wielokrotnie słyszałam wypowiedzi lekarzy, którzy twierdzili, że nie ma to żadnych pozytywnych skutków i stanowi zupełnie niedorzeczny kaprys. Jednak nie mogę sobie przypomnieć, żeby którykolwiek medyk stanowczo tego odradzał".

Podsumowując: czy jedzenie własnego łożyska coś ci da? Nie. Czy jest szkodliwe? Prawdopodobnie. Czy powinnaś się na to zdecydować tylko dlatego, że robią to bogate kobiety i inne ssaki? Zdecydowanie nie.