Kiedy Kanye West zaprezentował światu niezwykle wyszukaną okładkę do “The Life of Pablo”, mieliśmy nadzieję, że koledzy po fachu nie wezmą przykładu z ekscentrycznego rapera i odłożą Painta na wieki. W życiu nie podejrzewalibyśmy, że po świetnych grafikach na “Good Kid, M.A.A.D City” i “To Pimp a Butterfly”, będziemy musieli się zastanawiać czy trzecia płyta Kendricka to nie jest przypadkiem spóźniony prima aprillisowy żart… No cóż, po fali krytyki/oburzenia/niedowierzań/zniesmaczenia (niepotrzebne skreślić) w końcu ktoś przemówił w sprawie “Damn.”.
Vlad Sepetov, który miał okazję spotkać się z K-Dotem już wcześniej, wyjaśnił na Twitterze, że był jedną z osób, która pracowała nad ekhm… skromną okładką. “Chciałem stworzyć coś głośnego i szorstkiego” – pisał. Biorąc pod uwagę surową fotografię, czerwony font i wielki znaczek Parental Advisory nie można oprzeć się wrażeniu, że w jakimś stopniu udało się osiągnąć cel. Gratulujemy!
Videos by VICE
Prawdą jest jednak to, że niezależnie od poczucia estetyki i gustu, wszyscy jutro sięgniemy po “Damn.”. I w zasadzie tylko to się liczy.
Obserwujcie Noisey na Twitterze.
More
From VICE
-
Adrián Simancas -
Letlive./Facebook -
Screenshot: KAFI -
Bettmann / Getty Images