Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dla prawaka, dla lewaka i dla wszystkich pomiędzy. Polub fanpage VICE Polska, żeby być z nami na bieżąco
Kosz na śmieci zapełniał się puszkami po Korwinkach – kiedy nadszedł moment na pytania, chciałem poznać opinię Prezesa na temat segregacji śmieci, ale uprzedził mnie młody kuc, który koniecznie postanowił porozmawiać o nowych śmiesznych filmikach promujących wolny rynek. A propos śmiesznych filmików, uwagi o „paróweczkach" słyszałem z tłumu kilka razy, natomiast w oficjalnej, megafonowej dyskusji częściej pojawiał się motyw „pozdrowienia dla rurkowców". Zapytałem stojącego obok mnie 40-letniego pana, o co chodzi z tymi „rurkowcami", ale on też nie wiedział. Kuc od śmiesznych filmików wytłumaczył nam, że chodzi o pewną wypowiedź Korwina, w której porównuje lewaków do żyjących na dnie akwenów organizmów zwanych rurkowcami. W sensie: rurkowce są na dnie, tak samo jak lewacy. W przeciwieństwie do korwinistów, jak mniemam?