FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

Diler wpadł przez zdjęcia, które zamieszczał na Instagramie

Levi Watson powiedział policjantom, że nie mogą go oskarżyć o handel narkotykami, bo jest biedny jak mysz kościelna. Następnie wrzucił zdjęcie, na którym kąpie się w pieniądzach

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE UK

Kolejny diler narkotykowy dał się przyskrzynić dzięki zdjęciom na Instagramie, na których widać gruby hajs, biżuterię i odlotowe bryki.

Ostatnio pisaliśmy o dwóch dziewczynach, które na portalu uwieczniły swoje fantastyczne wakacje związane z przemytem koksu do Australii, tym razem jednak nasz bohater nie ruszył się z Anglii.

29-letni Levi Watson zaprzeczał, jakoby był jakkolwiek zamieszany w handel narkotykami, jednak zdjęcia zamieszczane na portalach społecznościowych pokazują, że łgał w żywe oczy. Policja z hrabstwa West Midlands zajrzała na jego profil na Instagramie i znalazła tam fotografie, na których pławił się w luksusie i to całkiem dosłownie – brał kąpiel w banknotach. Ponadto jego przyozdobione Roleksem ręce wchodziły w bezpośredni kontakt z drogimi szampanami, samochodami marki Lamborghini i innym szajsem, na który mogą pozwolić sobie tylko naprawdę dziani ludzie.

Jedno ze zdjęć opatrzone było opisem: „Kiedy masz bite ćwierć bańki, ale wmawiasz wszystkim, że to drobniaki" (serio).

Komisarz policji kryminalnej hrabstwa West Midlands David Jamieson wyraził „nadzieję, że wspomnienia wanny wypełnionej gotówką i różowego szampana będą rozgrzewać go podczas zimnych nocy, które będzie spędzał w więzieniu przez najbliższe siedem lat". Jeśli wierzyć Instagramowi, Watson nieszczególnie się tym wszystkim przejął. Już po rozprawie napisał: „Dostałem tyle, co Shmurda. Uśmiechnąłem się do sędziego, gdy usłyszałem siódemkę".

Dilerzy z szajki, do której należał Watson, zostali skazani w sumie na 130 lat pozbawienia wolności za przemyt i handel heroiną i kokainą.