Tirem przez życie: zdjęcia z europejskiego festiwalu ciężarówek

FYI.

This story is over 5 years old.

Foto

Tirem przez życie: zdjęcia z europejskiego festiwalu ciężarówek

„Ta ciężarówka to całe moje życie. Zdarza mi się nawet organizować w niej śluby, ze dwa czy trzy razy do roku. Oczywiście, jeśli znajdą się chętni"

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE Netherlands

W ostatni weekend lipca około 50 tys. ludzi przybyło na tor wyścigowy TT w Assen w Holandii z okazji 36. odsłony największego i najmocarniejszego wydarzenia branży transportowej w Europie: Truckstar Festival. Fotograf Sander van der Bij spodziewał się spotkać tam typowych bywalców toru TT – wrzaskliwych pijaków, których jedyne hobby to głośne klaksony i chlanie na umór. Zamiast tego natrafił na ujmujące grono zapalonych amatorów i poważnych zawodowców. W końcu transport i tiry to poważny biznes.

Reklama

Van der Bij schodził cały tor, na którym wystawiono 2200 ciężarówek. Sfotografował najpiękniejsze z nich wraz z ich dumnymi właścicielami. Poprosił też każdego kierowcę, by w kilku słowach opowiedział o swojej fantastycznej maszynie.

Więcej prac Sandera znajdziesz na jego stronie internetowej

„Przyjechałem tu w czwartek z Wielkiej Brytanii. Ledwo co spałem. Teraz tylko czyszczę i poleruję, nawet podwozie. Nigdy nie wiadomo, gdzie będą zaglądać jurorzy"

„Ta ciężarówka to całe moje życie. Zdarza mi się nawet organizować w niej śluby, ze dwa czy trzy razy do roku. Oczywiście, jeśli znajdą się chętni".

„Mam na koncie 16 nagród, ale z inną ciężarówką. Sprzedałem ją niedawno za 26 tys. euro (ok. 111 tys. zł), więc wyszedłem na tym nie najgorzej. Naprawdę całkiem nieźle".

„Polerowałem tę ślicznotę od 7 rano, ale zaczęło padać, więc musiałem zacząć wszystko od nowa".

„Wszystkie ciężarówki w tym rzędzie będą startować w konkurencji decybeli. Będziemy przejeżdżać obok maszyny mierzącej poziom głośności. Myślę, że mam całkiem spore szanse na wygraną".

„Od dziesięciu lat czekałem na tę chwilę. Wspaniale tutaj być, pośród tych wszystkich pięknych ciężarówek".

„Udekorowałem moją szoferkę pistoletami z filmu Niezniszczalni. Od trzech lat próbuję się skontaktować z Sylvestrem Stallone, żeby pokazać mu moją ciężarówkę. Jak dotąd mi nie odpowiedział".

„Jeżdżę tirem cały rok. Rocznie biorę udział w 25 festiwalach. Utrzymuję się z nagród wygranych w konkursach".

Reklama

„Przyjeżdżam tu już od 30 lat z tą ciężarówką po lewej. Tą z płomieniami. Ale szczerze mówiąc, jestem tu przede wszystkim dla pięknej przyrody. Uwielbiam jeździć na motorze po tutejszych parkach".

„Przyjeżdżam tu od 2004 roku, by promować moją firmę. Truckstar to porządne, duże wydarzenie. Panuje świetna atmosfera. To dobre dla interesów".

„Jeżdżę moją ciężarówką przez cały tydzień, taka moja praca. Robię to, odkąd skończyłem 18 lat, czyli właśnie od 18 lat. Co roku tu parkuję. Wykręciłem na tej maszynie już ponad 2 miliony kilometrów".

„Pierwszy raz biorę udział w konkursie. Przyjechałem tu z całą rodziną. Świetna zabawa, ale pewnie już więcej tu nie wrócę. Poleruję moją ciężarówkę od środy".

„Pnie są pożyczone. Przyjeżdżam tu co roku, żeby pokazać, jak kiedyś zwoziło się drewno. Kawałek dalej możesz zobaczyć współczesne metody – dziś robi się to z sześć razy szybciej".

„Jesteśmy tu tylko po to, żeby holować na złom wraki po wyścigu przyczep kempingowych. Ale i tak jest miło – mamy piwko i karaoke".

„Pracuję nad tym cackiem od dwóch lat. Skończyłem w zeszłym tygodniu, w samą porę na festiwal. Pomagało mi jeszcze dwóch kolegów, budowaliśmy wszystko od zera. Świetna zabawa, ale teraz chętnie bym się go pozbył".

„Dziś nie idzie mi najlepiej – przyplątał mi się jakiś wyciek. Muszę teraz się nim zająć, bo zaraz powinienem wracać na tor".