Lato w Moskwie: dziennik fotografa

Artykuł pierwotnie ukazał się na Amuse

Moskwa stanowi dziś jedną z najbardziej tętniących życiem metropolii: 12 milionów ludzi z całego świata, którzy bez przerwy do niej napływają i odpływają. To miasto jedzie na wysokich obrotach 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ma wiele oblicz i jako podróżnik nigdy nie wiesz, które z nich akurat zobaczysz. W tym roku fotograf Hassan Kurbanbajew spędził całe lato w stolicy Rosji, próbując uchwycić esencję nieustannie zmieniającego się miasta i nowego pokolenia jego mieszkańców.

Videos by VICE

„Moskwa ma niezwykle złożoną atmosferę. To mieszanka różnych epok, bardzo współczesna, ale miejscami bardzo radziecka. To piękne miasto, a jego skala zarówno przeraża, jak i hipnotyzuje. Żeby zrozumieć Moskwę, trzeba w niej długo mieszkać. W tym mieście możesz przeżyć kilka żywotów” ‒ mówi Kurbanbajew, który pochodzi z Taszkientu w Uzbekistanie. „Teraz gdy jestem daleko od Moskwy, brakuje mi jej drapieżnej energii”.

Kurbanbajew rozpoczął karierę od zdjęć własnego dorastającego pokolenia w swoim rodzinnymi mieście i do dziś nie zatracił pasji do miejskiej fotografii. Obecnie pracuje jako dokumentalista, portrecista i fotograf modowy. Postanowił pojechać do Moskwy w nadziei, że uda mu się doświadczyć życia miasta u progu zmian. „Chciałem wrócić, bo uważam, że Moskwa, podobnie jak cała Rosja, przeżywa teraz niezwykłe chwile, a może nawet stoi na krawędzi wielkich przemian. Bardzo mnie to ciekawiło i chciałem zobaczyć, jak miasto wygląda dziś” ‒ mówi Hassan.

W obliczu pogłębiającego się konserwatyzmu rosyjskich władz Moskwa stanowi punkt, w którym ścierają się przeróżne wiary i ideologie. Kurbanbajew, którego ojczyzna również zmaga się z radzieckim dziedzictwem, chciał zobaczyć codzienne życie miasta, gdzie wszystkie kontrowersje współczesnej Rosji są najlepiej widoczne. Interesowała go również regeneracja, jaka nastąpiła po upadku ZSRR oraz to, jak ludzie odnajdują wolność w kontrolowanej przestrzeni kulturalnej.

„Z jednej strony Moskwa mierzy się z tymi samymi problemami, co wszystkie poradzieckie kraje: lidzie nie wyglądają na szczęśliwych, niewykluczone, że ten smutek mamy w genach. Z drugiej strony uwielbiam nowe pokolenie tego miasta: żyje według własnych zasad i nie ogląda się na politykę. Jest wolne i twórcze” ‒ twierdzi fotograf. „Czuję pewne pokrewieństwo z tą nową generacją nonkonformistycznej młodzieży. Przypominają mi mój własny okres buntu, gdy miałem kilkanaście lat. Szanuję odwagę i charakter, których do tego trzeba. Wspaniale widzieć, że duch buntu znów w nich żyje. Odzwierciedlają obecną epokę”.

Dziennik Kurbanbajewa to niezwykły obraz dzisiejszej Moskwy: zróżnicowanej, nieposkromionej, trochę nieokrzesanej i niekończenie żywotnej. „Ktoś kiedyś powiedział, że oko potrzebuje podróży” ‒ dodaje. „Każde nowe miasto to wspaniała okazja do odkryć”.

Więcej zdjęć Hassana Kurbanbajewa znajdziesz na jego stronie internetowej.