FYI.

This story is over 5 years old.

pamięć

Dlaczego tak trudno nam zapamiętać cudze imiona

Ludzki mózg potrafi dokonywać wielkich rzeczy, ale zapamiętanie imienia nowo poznanej osoby niestety do nich nie należy

Ludzki mózg jest naprawę niesamowity: dzięki niemu uczymy się obcych języków i stawiamy 800-metrowe budynki, które się nie przewracają. Właśnie dlatego często zastanawia nas fakt, że najbardziej skomplikowany organ ludzkiego ciała potrafi wyłożyć się na tak prostym zadaniu jak zapamiętanie czyjegoś imienia. Jakim cudem potrafimy wymyślić samoloty (450-tonowe bryły metalu, które latają w powietrzu), ale nie możemy sobie przypomnieć czyjegoś imienia dwie minuty po tym, jak je usłyszeliśmy?

Reklama

Doktor Maria Wimber zajmuje się neurologią poznawczą, w szczególności pamięcią długoterminową i zapominaniem. Uznałam, że trudno o bardziej kompetentnego eksperta.

VICE: Dlaczego mamy problem z zapamiętywaniem imion?
Dr Maria Wimber: Biorąc pod uwagę przeprowadzone już badania związane z funkcjonowaniem pamięci, powiedziałbym, że dzieje się tak, ponieważ imiona stanowią bardzo przypadkową informację. Nasze mózgi uwielbiają fakty o dużym znaczeniu – te zapamiętują znacznie łatwiej niż pewne losowe szczegóły (a takim jest właśnie imię). Pomyśl chociażby o swojej ostatniej imprezie i momencie, w którym zagadałaś do jakiejś dziewczyny. Tydzień później zapewne nadal mniej więcej pamiętałaś, jak wyglądała jej twarz oraz potrafiłaś stwierdzić, że była graficzką i sporo rozmawiałyście na temat muzyki. Innymi słowy: wszystkie znaczące informacje. Natomiast imię to jedynie losowała zbitka sylab, która niewiele nam mówi o charakterze danej osoby i o jej pracy. Wszystko tak naprawdę zależy od tego, co nasz mózg uzna za istotne.

Na czym polega różnica między istotnymi a nieistotnymi informacjami?
Nasz mózg zapamiętuje przez całe życie, więc po 30 latach zdążył się już nauczyć, że naprawdę ważne są takie rzeczy jak to, czy ktoś się uśmiecha, albo czy ma sympatyczną twarz. To istotna informacja, która pomaga ci ocenić daną osobę: dzięki nim możesz zgadywać, czy zamierza cię zabić, czy po prostu chce uciąć przyjacielską pogawędkę. Jednak imię… Wiesz co, twój mózg przez ostatnie dekady zapewne już załapał, że nie stanowi ono szczególnie użytecznej informacji.

Reklama

Ważne pytania, ważne odpowiedzi. Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco


Czy niektórzy ludzie radzą sobie szczególnie dobrze z zapamiętywaniem imion?
Niektórzy twierdzą, że są wzrokowcami, inni określają się jako słuchowcy. Jednak na informację, że zajmuję się naukowym badaniem pamięci, wszyscy reagują tak samo: opowiadają, jak wielki problem mają z zapamiętywaniem cudzych imion. Wydaje się, że bardzo powszechne zjawisko; wszyscy na to narzekają.

Czy ludzie cię czasem pytają, w jaki sposób można skuteczniej zapamiętywać imiona?
Tak, bardzo często, więc mam już kilka gotowych odpowiedzi. Pomijając tę całą „kwestię istotności", jednym z powodów, dlaczego nie pamiętamy cudzych imion, jest to, że często w ogóle nie zwracamy na nie uwagi. Jeżeli naprawdę ci zależy na ich zapamiętywaniu, w pierwszej kolejności musisz się zacząć na nich naprawdę skupiać. Może zadaj jakieś pytanie, chociażby po kim ktoś je dostał. Innym sposobem jest natychmiastowe powtórzenie: kiedy poznasz graficzkę Kasię, nie mów: „Cześć", tylko: „Miło mi cię poznać, Kasiu" i potem podczas rozmowy powtarzaj jej imię. W ten sposób będziesz to utrwalać.

Dlaczego w ogóle zapominamy?
Kiedy ludzie pytają mnie o zapominanie, zawsze staram się na początku wyjaśnić pewną kwestię. Wszyscy narzekają na swoją pamięć i na to, o jak wielu rzeczach zapominają; jedną sprawę należy jednak postawić jasno – nasza pamięć w rzeczywistości jest niesamowita. Pomyślmy o tym, ile informacji gromadzi na przestrzeni całego życia. Tak naprawdę powinien nas zaskakiwać fakt, że w ogóle cokolwiek pamiętamy, mimo iż nieustannie atakujemy pamięć kolejnymi informacjami. Jednak badania (moje oraz wielu innych kolegów) jednoznacznie pokazują, że ta kanonada bodźców w rzeczywistości jest bardzo przydatna – przede wszystkim dlatego, że większość z informacji, które docierają do nas każdego dnia, nigdy więcej nam się nie przydadzą. Zapominanie to naprawdę użyteczna umiejętność. Wyobraź sobie, że dostajesz nowy pin do karty: zdecydowanie wygodniej zapomnieć o poprzednim, bo inaczej cały czas będziesz o nim myślała podczas wpisywania nowego pinu. Warto się pozbywać przestarzałych i bezużytecznych informacji.

A co możesz powiedzieć na temat teorii, że człowiek musi robić miejsce na nowe informacje?
Wiem, że ludzie kiedyś mówili o czymś takim jak „efekt Homera Simpsona": kiedy w twojej głowie pojawiają się nowe informacje, równocześnie wypychają one stare. Jednak to nieprawda, że mózg ma ograniczoną pojemność. Po prostu cały czas trzeba utrzymywać w nim jakiś porządek. To trochę jak w przypadku magazynu czy strychu – im więcej wstawisz tam informacji, tym trudniej będzie coś znaleźć. Natomiast jeśli jesteś bardzo zorganizowana i masz własny kącik, gdzie przechowujesz wszystkie fotografie i stare meble, nie powinnaś mieć problemu z odszukaniem ich nawet wtedy, gdy twój mózg (albo strych) będzie przepełniony. Tu nie chodzi o to, czy dana informacja zmieści nam się w głowie, ponieważ nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek dotarli do granicy ludzkiej pamięci – to po prostu kwestia dobrej organizacji.

Dziękuję za rozmowę, Maria.