Niedawno Jessie Reyez opublikowała klip do piosenki "Gatekeeper" z epki "Kiddo". To numer, który obnaża bolączki przemysłu muzycznego, z naciskiem na seksizm. Teraz okazuje się, że teledysk był częścią mini-filmu, również zatytułowanego "Gatekeeper", który był napisany po części przez Reyez. Wokalistka podzieliła się w nim swoim doświadczeniem sprzed 5 lat. Na początku produkcji opowiada o tym, jak bardzo chciała zostać piosenkarką. Potem widzimy ją jako nastolatkę, która idzie na imprezę ze sławnym muzykiem, a ten próbuje uprawiać z nią seks w samochodzie, w zamian za pomoc w karierze.To nie tylko trzeźwe spojrzenie na to, przez co kobiety muszą przechodzić w muzyce. To trudny i łamiący serce obrazek. Kobieta, daleka znajoma Reyez, która przyprowadziła ją na imprezę, siedzi na przednim siedzeniu milcząc, gdy popularny piosenkarz wyzywa młodszą koleżanką od dziwek. Reyez opowiada w międzyczasie o swoich odczuciach, presji i o tym, jaką decyzję podjęła i dlaczego.Reyez napisała także list do oprawcy, który możecie przeczytać poniżej.
Reklama