Zdjęcie: Flickr/Danielle HenryPoniedziałek „pizgał" złem i jedyne, o czym mogłam myśleć, to kubek gorącej herbaty, koc i serial, a zamiast tego biegałam po mieście z dyktafonem.Tak, nie ma to jak przeprowadzanie sondy ulicznej. Ręce mam czerwone jak burak, bo zapomniałam rękawiczek, a kiedy podchodzę do ludzi żeby zadać im kilka pytań, patrzą na mnie jak na idiotkę i zbywają słowami „nie mam czasu". Ale do rzeczy, czego Polacy boją się najbardziej? Czekałam na jakieś pojebane odpowiedzi typu „boję się, że porwą mnie kosmici" albo „boję się, że Kanye West będzie chciał mnie ubrać"…otóż nie. Muszę Was rozczarować. Nasze poldońskie społeczeństwo nie mogło być jeszcze mniej oryginalne i kreatywne niż tego dnia.Podsumowując wyniki sondy okazuje się, że głównie boimy się pająków i złamanego serca, ot co. Rozumiem, że dopiero co były Walentynki i niektórzy jeszcze nie mogą dojść do siebie. Jednak w erze super singli, spełnionych i niezależnych kobiet, a także mężczyzn wolących wybrać przygodę na jedną noc niż kobietę na całe życie, strach ten wydaje się być nieadekwatny. No bo jak można bać się złamanego serca, skoro wybiera się wspaniałe życie samotnika. Oczywiście są też parki, które odpowiadały, że boją się zdrady z drugiej strony (w obecności swojej drugiej połówki), a tak naprawdę myślę, że chciały mieć już sondę z głowy i na uczucia mają wyjebane, a przecież muszą udzielić jakiejś odpowiedzi.Część opowiadająca się za pająkami, to z kolei wyjątkowo „rozmowna" grupa. Na pytanie „dlaczego", jedyne odpowiedzi jakie uzyskałam to „dlatego" i „bo tak". Pająki, hmm, w miarę jasna sprawa, nikt ich nie lubi (nie licząc Sony i Marvela). Można więc to nawet zrozumieć, ale żeby nie umieć uzasadnić?Oprócz poprzednich ujmujących odpowiedzi, w ramach podniesienia mnie na duchu, znalazła się też spora grupa tzw. samców alfa, tak zakompleksionych, że nawet nie potrafili odpowiedzieć na proste pytanie o lęk, nie pusząc się przy tym jak paw. Krótko mówiąc „niczego się nie boję" i „patrz jaki ze mnie macho",a wielki pawi ogon zastępowali drogim samochodem.Dzięki za odpowiedzi kochani, jesteście wspaniali. Oto kilku oryginałów, którzy wyłamali się ze stereotypowych odpowiedzi o pająkach i miłości.Czego się najbardziej boisz?
Utraty kończyn.Dlaczego akurat tego?
Gram na gitarze i w musicalach, bez rąk czy nóg byłoby to trudne.Twój największy strach to?
Nieznana przyszłość.Nieznana? A studiujesz coś?
Prawo, ale nie chcę, żeby to była moja przyszłość, jeszcze nie do końca wiem co chcę robić w życiu.Czy jest coś czego się boisz?
Zimna.Czemu akurat tego?
Pochodzę z ciepłego, słonecznego kraju i boję się, że zamarznę na śmierć.Więc skąd pochodzisz i co robisz w Warszawie?
Jestem z Istambułu, w Warszawie studiuję na Politechnice.Czego się boisz?
Śmierci.Dlaczego?
Bo to koniec wszystkiego i to mnie najbardziej przeraża.Co najbardziej Cię przeraża?
Ciemność.Dlaczego?
Bo jak jest ciemno i nic nie widzę, to boję się, że coś lub ktoś mnie zaatakuje, a ja nawet tego nie zobaczę. Boję się być sama w ciemności.
Reklama
Reklama
Mateusz, 21
Utraty kończyn.Dlaczego akurat tego?
Gram na gitarze i w musicalach, bez rąk czy nóg byłoby to trudne.
Piotr, 20
Nieznana przyszłość.Nieznana? A studiujesz coś?
Prawo, ale nie chcę, żeby to była moja przyszłość, jeszcze nie do końca wiem co chcę robić w życiu.
Marco, 21
Zimna.Czemu akurat tego?
Pochodzę z ciepłego, słonecznego kraju i boję się, że zamarznę na śmierć.Więc skąd pochodzisz i co robisz w Warszawie?
Jestem z Istambułu, w Warszawie studiuję na Politechnice.
Małgorzata, 30
Śmierci.Dlaczego?
Bo to koniec wszystkiego i to mnie najbardziej przeraża.
Paulina, 25
Ciemność.Dlaczego?
Bo jak jest ciemno i nic nie widzę, to boję się, że coś lub ktoś mnie zaatakuje, a ja nawet tego nie zobaczę. Boję się być sama w ciemności.