Azealia Banks ma powody do świętowania - kandydat Republikanów, którego publicznie wspierała na swoich mediach społecznościowych, wygrał wybory na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Mowa oczywiście o Donaldzie Trumpie. Na Facebooku raperki pojawił się triumfujący wpis."Pokonał media" - czytamy. "JEST MOIM PIERD… BOHATEREM" - dodaje Azealia Banks. Poza tym, oberwało się także Clinton i celebrytom, którzy wspierali przeciwniczkę Trumpa. "Mówią, że Katy Perry i Lady Gaga płakały na backstage'u, ja bym zaśmiała się im głośno w twarz LMFAOOO […] Wszystkie te gwiazdeczki myślały, że mają moc, która sprawi, że ludzie wybiorą inaczej, ale oto dowód, że Amerykanie nie są tacy głupi".Całą notkę można przeczytać poniżej.Kilka godzin później również na Instagramie raperki pojawiło się zdjęcie i obszerne gratulacje.