FYI.

This story is over 5 years old.

420

Psy też lubią zioło

Kupno i spożywanie marihuany jest obecnie legalne w wielu stanach Ameryki Północnej. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że nadchodząca dekada upłynie pod znakiem blanta w każdym domu. Ale czy kiedykolwiek zdarzyło ci się wypalić skręta z wiernym...

Kupno i spożywanie marihuany jest obecnie legalne w wielu stanach Ameryki Północnej. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że nadchodząca dekada upłynie pod znakiem blanta w każdym domu. Ale czy kiedykolwiek zdarzyło ci się wypalić skręta z wiernym przyjacielem? Jeśli tak, to jesteś skończonym palantem i nie waż się tego więcej robić. Choć z drugiej strony, najlepszy przyjaciel człowieka lubi sobie od czasu do czasu odlecieć, szczególnie jeśli niedomaga na zdrowiu. Weterynarz Doug Kramer jest jednym z niewielu ekspertów, którzy uważają, że tetrahydrokannabinol (THC) może nieść ulgę psiakom, które zmagają się z poważnymi i przewlekłymi schorzeniami. Zadzwoniłem do doktora Kramera, żeby usłyszeć najnowsze wieści z frontu.

Reklama

VICE: Skąd wziął się pomysł na leczenie chorych szczeniąt ziołem?

Dr. Kramer: Jedna z moich klientek zwróciła na to moją uwagę. To była dość ekscentryczna, ale nader bystra dama. Jej ulubieniec nie reagował na leczenie środkami przeciwbólowymi ani sterydami. Chciała ze mną omówić użycie marihuany w celach medycznych. Pozostali weterynarze pracujący w klinice odnieśli się do jej pomysłu raczej lekceważąco. We mnie znalazła chętnego słuchacza.

Przeczytałem gdzieś, że w pewnym momencie u twojej suki, Nikity, wykryto nieuleczalnego raka. Próbowałeś praktycznie wszystkiego, żeby jej pomóc, prawda?

Najpierw dostawała konwencjonalne środki przeciwbólowe, podawałem jej nawet sterydy. Kiedy stało się jasne, że zbliża się kres, nie było już nic do stracenia. Chodziło tylko o to, żeby jej bardziej nie zaszkodzić. Pierwsza dawka to był dla niej prawdziwy zastrzyk energii. Nie wyleczyłem jej z raka. Ale udało mi się poprawić jakość jej życia i odwlec w czasie to, co nieuchronne, czyli uśpienie.

W jaki sposób najczęściej podajesz psom THC?

Nalewka na bazie gliceryny jest dla mnie najlepszą formą podawania THC, bo gwarantuje precyzyjne dawkowanie. No i ma słodki smak. Oczywiście, THC można też podać z użyciem masła czy oleju, więc domowe ciasteczka dla psów, zawierające choć jeden z tych składników, nadają się świetnie do tego celu.

Czy zalecasz użycie produktów zawierających marihuanę w leczeniu innych domowych ulubieńców, na przykład kotów?

Reklama

Podajemy takie środki kotom- i to nawet częściej niż psom- żeby pobudzić ich apetyt. Kocury bywają wybredne, szczególnie, gdy poważnie chorują. Każde zwierzę wyposażone w receptory kannabinoidowe będzie reagować na THC w ten sam sposób, co człowiek. Wyniki przeprowadzonych na świecie badań jasno wskazują, że świnie, kury, małpy i szczury też posiadają takie same receptory.

Znam takich, co potrafią swojemu psu wydmuchnąć dym z blanta prosto w pysk, licząc, że biedak momentalnie odleci. To raczej słabe, prawda?

Według mnie, to przykład znęcania się nad zwierzętami. Takie zachowania doprowadzają mnie do rozpaczy, bo niweczą wszelkie moje wysiłki. To ostatnia rzecz, której nam trzeba na tak wczesnym etapie oswajania się weterynarii z nową metodą leczenia. W takich okolicznościach pies nie potrzebuje przecież leku.

więcej chmurek:

GIETYKIETA- POZDROWIENIA Z CANNABIS CUP

JAK UDAWAĆ ORGAZMY - PORADNIK DLA DZIEWCZYN

MISS SGGW