Ekstremiści są już w Polsce

Aktualizacja: Francuska redakcja doniosła nam o aktach przemocy we Francji, gdzie zwandalizowano dwa meczety oraz napadnięto na bar z kebabem i żywnością halal. Policja podejrzewa również, że zabójstwo obywatela Turcji w miasteczku Cambrai mogło mieć podłoże antymuzułmańskie.

Piątkowa noc w Paryżu to wielka tragedia. W ciągu kilku chwil zginęło 129 osób, które zawiniły jedynie tym, że są młodymi mieszkańcami Zachodu. Mamy prawo być wściekli. Mamy prawo domagać się rozwiązań, które zapobiegną podobnym ludobójstwom w przyszłości. Mamy prawo krzyczeć. Jednak polska skrajna prawica idzie o wiele kroków za daleko, atakując w Limanowej romskich mieszkańców równie niewinnych, co paryskie ofiary czy wzywając w Poznaniu do „islamskiego holokaustu”, co w kraju, który Zagłady doświadczył najdotkliwiej, jest po prostu obrzydliwe.

Videos by VICE

Byłem pewien, że podobne ataki na mniejszości dzieją się też gdzie indziej. Przecież strach wszędzie działa podobnie. Wbrew pozorom nie jestem szczególnym polonofobem i wierzę, że wszyscy wykazujemy talent do przemocy. Z pewnością coś podobnego stało się w Austrii, gdzie duża partia FPÖ działa pod tym samym szyldem od czasów nazistowskich? W Grecji, gdzie 7-procentowym poparciem cieszy się Złoty Świt – ugrupowanie polityczne, której bojówki znane są z aktów przemocy wymierzonych w imigrantów? Albo w Serbii, gdzie odbyła się ostatnia prawdziwa czystka etniczna w Europie? We Francji, którą tragedia dotknęła najmocniej?

Skąd bierze się strach i jak z nim sobie radzić? Zapytaliśmy francuską psychoanalityczkę.

Niestety (a raczej na szczęście?) – nie. Wszystko wskazuje na to, że w Polsce jest w tej chwili najgorzej.

Powiedziałem o wydarzeniach w naszym kraju redaktorom VICE z innych europejskich krajów i zapytałem, czy u nich dzieje się coś podobnego. Odpowiedzi były krótkie, ale wymowne:

Markus Lust (VICE Alps): Nic aż tak pojebanego nie dzieje się w Austrii. Nie.

Aleksandra Niksic (VICE Serbia): Cześć, nie dotarły do nas żadne informacje o podobnych wydarzeniach. Ale mamy oczy szeroko otwarte i będziemy dawać znać.

Julie Le Bardon (VICE France): Marine Le Pen, szefowa Front National, wezwała tylko Francję do „zaprzestania przyjęć imigrantów”, co nikogo nie zdziwiło. Jednak na razie to tyle.

Thanasis Troboukis (VICE Greece): Nie, nic podobnego w Grecji.

Czyli moje koszmary się urzeczywistniły. Polska – kraj, którego mieszkańcy najlepiej powinni wiedzieć, jakie to uczucie, być uważanym przez inny naród za podludzi – przoduje w Europie w rasowo i kulturowo motywowanej agresji (w skali globalnej konkurujemy z Kanadą, gdzie podpalono już meczet i obrabowano muzułmankę odbierającą dzieci ze szkoły, nazywając ją „terrorystką”).

Jak pokonać ISIS? VICE News szuka odpowiedzi.

Wiem, te kilka wydarzeń nie reprezentuje postawy całego narodu. Ba, nie reprezentuje nawet poglądów wszystkich narodowców. Tylko dlaczego nie słyszę powszechnego oburzenia? Dlaczego środowiska patriotyczne nie potępiają głośno tych ataków przemocy i nienawistnych słów? Chcę je usłyszeć – zanim będzie za późno. W końcu agresja rodzi agresję, a wywołanie konfliktu wewnątrz Europy to naczelny cel Państwa Islamskiego. Polscy ekstremiści, piewcy białej rasy i „europejskiej cywilizacji”, powinni od nich dostać list z gratulacjami.