FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

W Hondurasie broń jest wszędzie; Urban Maeztro odpowiada przy pomocy graffiti

Urban Maeztro, były grafik rzucił swoją pracę i obecnie poświęca się sztuce, która polega na rozlepianiu wokół prowokacyjnych, własnoręcznie utworzonych obrazów. Komentują one przerażającą przemoc z użyciem broni w jego ojczyźnie. W przeciwieństwie do...

W Stanach można zdobyć broń palną bez żadnego problemu; jest łatwo do tego stopnia, że w Kongresie krąży nawet ustawa "Stop Sprzedaży Amunicji Online". Mimo to, jeśli chcesz kogoś zabić, nie zawsze starasz się o zezwolenie – kurewsko łatwo jest też dostać broń nielegalnie. W zasadzie, jest tak łatwo, że policja nagradza ludzi zwracających broń nabytą bezprawnie.

Wiecie, gdzie jeszcze jest łatwo zdobyć broń? Podpowiem wam, w światowej stolicy morderstw: Hondurasie. Możesz tam mieć WIELKIE spluwy i nosić przy sobie nawet do pięciu naraz. Mimo tego, co twierdzi Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki, ilość zbrodni osiąga tam niebotyczny poziom. Wszystko opiera się na prostym założeniu: jeśli ty masz jedną broń, ja załatwię sobie dwie. Sprawa jest pojebana do tego stopnia, że nawet lotniska nie są bezpieczne.

Reklama

W przerwie pomiędzy czytaniem o ostatniej szaleńczej strzelaninie w Stanach – codziennie nowej – i próbą zignorowania wszechobecnych opinii "jak to się mogło stać", usłyszałem o artyście z Hondurasu o pseudonimie Urban Maeztro, którego twórczość odnosi się bezpośrednio do tamtejszej sytuacji.

Były grafik rzucił swoją pracę i obecnie poświęca się sztuce, która polega na rozlepianiu wokół prowokacyjnych, własnoręcznie utworzonych obrazów. Komentują one przerażającą przemoc z użyciem broni w jego ojczyźnie. W przeciwieństwie do Banksy’ego, Urban Maeztro nie stosuje żadnej puenty ani techniki ukrytego żartu, jest po prostu prawdziwy. Nakleja swoje prace, często kontrastujące symboliczne obrazy z żywym pop artem ukazującym broń palną, w niebezpiecznych miejscach publicznych. Ma nadzieję, że dzięki temu uda się rozpocząć dyskusję na temat tragicznych zdarzeń w Hondurasie.

Urban Maeztro naraża się na prawdziwe niebezpieczeństwo podczas wykonywania swojej pracy, i nie chodzi tylko o zatargi z miejscowymi gangami. Oprócz tego, że musiał już unikać kul, został też postrzelony podczas rozmieszczania jednego z plakatów. Boi się policji. "Zagrożenie jest zawsze takie samo", mówi. "Ironia tkwi w tym, że bać się trzeba nie przestępców działających w mieście, ale samej policji. To właśnie ona rozprawia się z tymi, którzy odważą się przeciwstawić rządowi, począwszy od bicia, a kończąc nawet na morderstwie."

Reklama

Pytany o znaczenie metafor w jego twórczości, odpowiada "Sławne obrazy zestawione z bronią reprezentują mój wspaniały kraj, jego ogromne bogactwa naturalne, historyczne miejsca i wspaniałych ludzi. Ale broń i handel narkotykami profanują to wszystko, ukrywając przy tym prawdziwe piękno. Siła przemocy w społeczeństwie jest w zasadzie niemożliwa do załagodzenia. Ludzie żyją w zbiorowej histerii, nie ma żadnej interakcji społecznej wśród mieszkańców."

Fotograf Javier Arcenillas uwiecznił Urban Maeztro podczas rozlepiania opozycyjnych obrazów na ulicach Tegucigalpy.

@anthonypops