Magazyn "Guardian" uznał go za jeden z najciekawszych talentów, porównywany był do Billa Withersa, chwalony przez samego Gillesa Petersona, wziął udział w najlepszym nagraniu 2013 roku - "Flowers". Andrew Ashong wraca do stolicy po ostatnim koncercie, który odbył się trzy lata temu.Brytyjski soulowy wokalista i producent będzie gościem imprezy Record Store Day. Jego występ odbędzie się 23 kwietnia w audytorium muzeum POLIN.
Reklama
Supportem Andrew Ashonga będzie MA. Zespół wydał na początku tego roku pierwszy album długogrający "dreaMA". Płyta zbiera doskonałe recenzje; koncert będzie więc świetną okazją do tego, by sprawdzić jak ta oryginalna mieszanka stylów prezentuje się na żywo.Dzień wcześniej, w sobotę 22 kwietnia w tym samym miejscu zagrają Night Marks Electric Trio, Sotei oraz Tubas Składowski.Wydarzenie można śledzić na Facebooku pod tym adresem.Subtelny, charakterystyczny głos Andrew Ashonga oraz łagodne, słodkie jak miód kompozycje, podbite współczesną, typowo angielską linią basu, to mieszanka soulu i R&B wyjątkowej jakości. Te dźwięki, wzbogacone na koncertach głosami pozostałych członków zespołu, autentycznie hipnotyzują publiczność - czytamy w materiale prasowym.