FYI.

This story is over 5 years old.

święta

Zobacz wojnę na fajerwerki między dwoma kościołami

To prawdopodobnie najlepsza wielkanocna tradycja na świecie
Fot. i poniższy GIF Beckett Mufson

Artykuł pierwotnie ukazał się na Creators

To prawdopodobnie najbardziej wystrzałowa ze wszystkich świątecznych tradycji. Na maleńkiej wyspie Chios, w wiosce Vrontados pomiędzy kościołem św. Marka a kościołem Marii Panny Erethianis szaleje wojna. Od ponad 100 lat w każdą Wielką Sobotę, gdy w obu kościołach trwa msza, nocne niebo rozświetla zaporowy ogień tysięcy rakiet. „Wojna, która podtrzymuje pokój" ‒ tak mówią o tym zwyczaju dokumentaliści z Variable, twórcy filmu ROCKET WARS ukazującego tzw. Rouketopolemos.

Reklama

„W naszym filmie staramy się uchwycić oddanie i pobożność, które chyba zatraciliśmy we współczesnym świecie" ‒ wyjaśniają filmowcy. „Ci ludzie z tak wielką pasją oddają się tradycji i swojemu rzemiosłu. Oglądać ich podczas kręcenia filmu było dla nas wspaniałym, inspirującym przeżyciem". Dokument ukazuje doroczną udawaną wielkanocną wojnę, w której obie strony odpalają w sumie ponad 100 tys. chałupniczej produkcji rakiet w nadziei, że jedna z nich trafi w dzwon na wieży kościoła przeciwnika. „Wszyscy w życiu szukamy czegoś, czemu moglibyśmy się poświęcić; czegoś, co pomoże nam nawiązać między sobą głębszą, silniejszą więź. Dość dziwne, że akurat ta tradycja jest w stanie tego dokonać ‒ ale tak właśnie jest dla wielu mieszkańców Vrontados. Dosłownie żyją rakietami i to właśnie ich do siebie zbliża, zwłaszcza w okresie Wielkanocy".

Istnieje wiele teorii wyjaśniających korzenie Rouketopolemos, od osmańskiej tradycji, w której kiedyś używano prawdziwych armat, po odtwarzanie udawanej wojny domowej, która miała utrzymać tureckiego okupanta z dala od kościoła podczas wielkanocnej mszy. Tak czy inaczej, jak mówią twórcy filmu, ROCKET WARS pokazuje, że nawet tak niepewnych dla Grecji czasach ogień tradycji wciąż płonie jasnym blaskiem.

Poniżej możesz obejrzeć film ROCKET WARS produkcji Variable na Vimeo.