Artykuł pierwotnie ukazał się na i-D
Prace fotografa Alberta Watsona rozpoznaje prawie każdy – to on zrobił zdjęcia Steve’a Jobsa, które potem trafiło na okładkę jego autobiografii, a także nagi portret Kate Moss z okazji jej 19. urodzin. W latach 70. Watson zaczął pracować dla „Vogue’a” i od tego czasu jego zdjęcia trafiły na okładkę ponad 100 numerów (oraz 40 w „Rolling Stone”). W tym roku świętuje kolejny kamień milowy, ponieważ – podążając śladami Stevena Meisela i Tima Walkera – wykona zdjęcia do przyszłorocznego wydania kalendarza Pirelli.
Videos by VICE
W 2015 roku i-D przeprowadziło wywiad z Watsonem, a jego refleksje na temat swojej niesamowitej kariery są naprawdę godne zapamiętania. Pojawiają się takie perełki jak: „Kiedy robiłem zdjęcie Steve’a Jobsa, które potem trafiło na okładkę jego książki, powiedziałem do niego: »Wyobraź sobie, że siedzisz naprzeciwko ludzi, którym nie podobają się twoje pomysły, ale dobrze wiesz, że masz rację«”. Jedyna rzecz, której żałuje? „Przegapiłem najlepsze lata Madonny, ponieważ kiedy miałem ją sfotografować dla „Rolling Stone”, dzień wcześniej pożarła się z magazynem i odwołała sesję. Nigdy więcej z nią nie pracowałem. Miałem z nią kilka spotkań, na których planowaliśmy tamtą sesję i wydawało mi się, że fajnie będzie ją fotografować”.
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”
Jeszcze nie poznaliśmy tematu następnego kalendarza, ale jeśli możemy wnioskować po ubiegłorocznej, skupionej na czarnych kobietach Alicji w Krainie Czarów autorstwa Tima Walkera, Pirelli zdecydowanie rozszerza definicję tego, czym powinien być kalendarz.
Poniżej możesz obejrzeć niektóre z najsłynniejszych ujęć Watsona.








Więcej na VICE:
More
From VICE
-
Screenshot: Nintendo -
Richard Drury/Getty Images -
CSA Images/Getty Images -
Kayla DeLaura / Getty Images