FYI.

This story is over 5 years old.

zdjęcia

Japońskie place zabaw sprawią, że zatęsknisz za dzieciństwem

Egzotyczne zwierzęta, roboty, samoloty i smoki ‒ to raczej dzieła sztuki użytkowej niż zwykłe huśtawki, drabinki i zjeżdżalnie
Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości Kito Fujio

Artykuł pierwotnie ukazał się na Creators

Dla wielu z nas wspomnienia z placu zabaw wiążą się z różnymi wypadkami i urazami. Ktoś spadł z huśtawki i złamał rękę, ktoś inny stracił ząb po nieudanym skoku ze szczytu zjeżdżalni. Jeśli się nad tym zastanowić, place zabaw to prawdziwe maszynki do psucia dzieci. Może właśnie dlatego zostały poddane tak silnej standaryzacji. Dziś są zdecydowanie bezpieczniejsze, ale też dość brzydkie i nudne. Na szczęście Kito Fujio uwiecznił najpiękniejsze place zabaw Japonii zanim zostały wyparte przez masowo produkowane, pozbawione polotu konstrukcje z PCW i atestowanej sklejki. Japoński fotograf przemierzył swoją ojczyznę wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu miejsc i tematów, które w dzieciństwie formowały jego osobowość. Po grach wideo, wygodnych wiejskich wnętrzach i błyskawicznej urbanizacji wziął na warsztat betonowe zjeżdżalnie w kształcie egzotycznych zwierząt, robotów i smoków.

Reklama

Jego cykl fotografii nosi nazwę Park Playground Equipment (Wyposażenie parkowych placów zabaw) i przypomina o pracy jednego niezwykłego człowieka. Isamu Noguchi był japońsko-amerykańskim plastykiem, projektantem i pomysłodawcą tych użytkowych rzeźb dla dzieci. Pierwsza z nich powstała jeszcze w 1933 roku i można ją oglądać w Sapporo. Choć większość jego najważniejszych prac znajduje się w Japonii, jednak część zawędrowała na druga stronę Oceanu Spokojnego, m.in. do Piedmont Park w Atlancie.

Kito Fujio robi zdjęcia podczas długich nocnych spacerów. Zabiera na nie sprzęt oświetleniowy, dzięki któremu uzyskuje te przejmujące, atmosferyczne kadry. Więcej prac fotografa znajdziesz na jego stronie internetowej, za pośrednictwem której już wkrótce będziesz mógł też kupić jego album.