Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE US
Pamiętasz, jak w 2015 roku komicy z The Lonely Island połączyli siły z zespołem Tegan and Sara i podczas Oscarów wspólnie zaśpiewali chwytliwą oraz lekko dystopijną piosenkę Everything Is Awesome z filmu Lego: Przygoda? Stanowiło to jedną z głównych atrakcji tamtej imrezy i z pewnością było znacznie zabawniejsze niż cokolwiek, co wydarzyło się w zeszłą niedzielę podczas ceremonii rozdania Oscarów – i tak, mówię również o absurdalnie dużej armatce z hot dogami Armiego Hammera.
Videos by VICE
Jak jednak podaje „Vulture”, w tym roku The Lonely Island również przygotowało propozycję oscarowej piosenki. Niestety sztywne smutasy, jakimi okazali się organizatorzy imprezy, odrzucili ją, tłumacząc się, że była ona „finansowo i logistycznie niemożliwa”.
Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco
To chyba hollywoodzki sposób, żeby powiedzieć, że coś „jest zbyt błyskotliwe, aby pasować do tak przeciętnego wydarzenia”, bo kiedy w poniedziałek rano zespół wrzucił demo na swoje konto na YouTube, od razu stało się jasne, że piosenka przyćmiłaby wszystkie czerstwe dowcipy Jimmy’ego Kimmela o trawie i ten dziwaczny, wielokrotnie powtarzany greps o skuterze wodnym.
Utwór zatytułowany Why Not Me? (Czemu nie ja?) umiejętnie wyszydziłby jak zawsze przeintelektualizowane nominacje, jednocześnie angażując gwiazdorską obsadę – w tym Gal Gadot (Wonder Woman) i Chrisa Hemswortha (Thor) – do wspólnego narzekania na brak uznania ze strony Akademii. „Oboje stoimy w obliczu śmierci, to prawda” – śpiewałby duet w pewnym momencie – „ale przynajmniej Lady Bird dostała się na studia”.
W teledysku wystąpiłaby również Tiffany Haddish, facet, który zagrał klauna Pennywise’a, oraz cała paczka sławnych Chrisów. W pewnym momencie pojawiłby się Aquaman, który zacząłby narzekać na scenę seksu z rybą w Kształcie Wody. Kilka linijek zaśpiewałby również sam Vin Diesel.
„Zostaliśmy poproszeni o napisanie piosenki na tegoroczne Oscary” – tłumaczy The Lonely Island we wstępie do nagrania. „Niestety nie została ona wybrana, ponieważ okazała się »finansowo i logistycznie niemożliwa«. Pomyśleliśmy, że i tak podzielimy się roboczą wersją klipu, który miał szansę stać się profesjonalnie nakręconym oraz niebotycznie drogim teledyskiem z gwiazdorską obsadą. Wszystkie wokale i efekty wizualne są jedynie wstępnym zamysłem, więc prosimy, użyjcie swojej wyobraźni i bawcie się dobrze!”.
Jasne, piosenka i teledysk sporo by kosztowały, ale to z pewności najlepsza rzecz, jaką od czasu boleśnie niedocenianego filmu Popstar: Never Stop Never Stopping wypuściło The Lonely Island; nawet jako demo ze skleconym naprędce pokazem slajdów i roboczymi wokalami jest niezwykle zabawna. Obejrzyj ten klip i wyobraź sobie alternatywną rzeczywistość, w której usłyszelibyśmy, jak Vin Diesel śpiewa: „Jeśli popcornowe filmy są złe, to dlaczego popcorn jest taki pyszny?”.
Więcej na VICE: