Za sprawą selfie-feminizmu dużo mówi się o smutnych dziewczynach, które wykorzystują Instagram jako narzędzie ekspresji i walki o podmiotowość. Ostatnio jednak także mężczyźni zaczęli eksponować smutek, idąc za przykładem dziewczyn, sprzeciwiających się propagandzie sukcesu i szczęścia w mediach społecznościowych. Takim przykładem jest profil na Instagramie założony przez Łukasza Rondudę, który nazywa się Teoria Smutnego Chłopaka. Na swoim profilu Ronduda pokazuje reprezentacje smutnych, cierpiących mężczyzn. Wykorzystuje glównie obrazy znane z historii sztuki, w większości tworzone przez mężczyzn, którzy wyrażali własne trudne stany emocjonalne.
Według badaczki Evy Illouz, w XX wieku uczuciowość stała się udziałem głównie kobiet. Kobiety wzięły na siebie obowiązek pielęgnowania i wyrażania emocji, które miały służyć nawiązywaniu bliskich relacji. W związku, z czym wytworzył się model, zgodnie z którym mężczyźni i chłopcy utrwalali własną odrębność i autonomię (oddzielając się także od swoich emocji), a kobiety uczyły się budować więzi emocjonalne i rozmawiać o nich.