Kanye, powiedz szczerze: dlaczego po prostu nie skorzystasz z opcji rozpoznawania twarzy?
Na nagraniu ze spotkania Kanye Westa z prezydentem Donaldem Trumpem wyemitowanym i udostępnianym w mediach społecznościowych w ten czwartek widać, jak Yeezy odblokowuje swojego iPhone’a. Jego hasło? Cóż, po prostu stuka, ile wlezie w najniższy przycisk: 000000.
Videos by VICE
Nie zrozumcie mnie źle: każdy z nas kiedyś miał beznadziejne hasło. Jednak taka seria cyferek jest po prostu bardzo, ale to bardzo przewidywalna, zwłaszcza jeśli mówimy o jedynym zabezpieczeniu telefonu jednej z najsłynniejszych osób na świecie. Gdyby ktoś mu go ukradł albo nawet gdyby sam Kanye gdzieś go zapodział, każdemu głupiemu udałoby się do niego dostać.
Z tego, co widać na nagraniu, telefon to iPhone X, co znaczy, że posiada FaceID, czyli system zabezpieczenia biometrycznego od Apple’a. Zamiast wstukiwać kiepskie hasło, które zapamiętasz, albo dobre hasło, które na pewno zapomnisz, wystarczy spojrzeć na urządzenie, a ono (prawdopodobnie) odblokuje się tylko dla ciebie. Kanye, na wszystkie świętości, zacznij używać FaceID.
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”. Jesteśmy też na Twitterze i Instagramie.
Policja i inne służby w całych Stanach zaczęły od pewnego czasu używać GrayKey, niewielkiego urządzenia do odblokowywania iPhone’ów. GrayKey automatycznie wypróbowuje wszystkie możliwe kombinacje hasła, aż w końcu natrafi na właściwe. Tego rodzaju urządzenia nie zawsze zaczynają od samego dołu i przechodzą przez każdy kod. Niektóre zawierają też słownik na wypadek, gdyby użytkownik ustawił hasło alfanumeryczne, zawierające również prawdziwe słowa.
Tylko że tutaj nie potrzeba nawet żadnych wynalazków pokroju GrayKey. Jeśli zaczniesz zgadywać od najniższej możliwej cyfry, hasło Kanye będzie jednym z pierwszych, jakie wypróbujesz. To naprawdę najgorsze możliwe hasło, zaraz obok 1234.
To nie pierwszy raz, gdy Kanye raczej niechcący dzieli się ze światem swoimi technologicznymi nawykami. W kwietniu przyjrzeliśmy się, co może nam powiedzieć app launcher na jego Macbooku Pro. Okazało się, że cztery z jego aplikacji potrzebowały aktualizacji, więc może to nie takie dziwne, że Kanye nie za bardzo przejmuje się bezpieczeństwem.
Artykuł pierwotnie ukazał się na Motherboard
Więcej na VICE: