Reklama
Reklama
Reklama
Nie tylko o używkach. Polub nasz fanpage VICE Polska i bądź na bieżąco
Niezwykle szczęśliwym zbiegiem okoliczności na Uniwersytecie Kalifornijskim właśnie dobiegały końca badania nad wpływem marihuany na ciśnienie wewnątrz gałki ocznej. Randall został jednym z uczestników studium i udało mu się wykazać, że marihuana faktycznie ma pozytywny wpływ na jego jaskrę i mogłaby opóźnić ślepotę choćby o kilka lat. W obliczu takich informacji sędzia prowadzący sprawę Randalla oddalił zarzuty przeciwko niemu i O'Leary.Randall zwrócił się do Food and Drug Administration (Agencja Żywności i Leków, FDA) oraz National Institute for Drug Addiction (Narodowy Instytut Uzależnień od Narkotyków, NIDA), dwóch agencji odpowiedzialnych za wytwarzanie federalnej marihuany do celów naukowych, z petycją o dostęp do ich zapasów konopi w celu leczenia jego jaskry.„Petycja naprawdę zaskoczyła urzędników" – powiedziała O'Leary. „Nikomu wtedy nawet nie śniła się medyczna marihuana, a tu nagle przychodzi do nich jakiś człowiek i prosi, żeby udostępnili mu swoje zapasy. W pierwszym odruchu wykazali się ogromnym współczuciem i przychylili się do jego prośby".Był to pierwszy przypadek legalnego medycznego wykorzystania marihuany w Stanach Zjednoczonych od jej delegalizacji w 1937 roku. W ten sposób narodził się humanitarny program Badań nad Nowymi Lekami.
Reklama