Zdjęcia pokazujące, że punk nie umarł w latach 80.

Zastygły krzyk jest objazdową wystawą fotograficzną nadzorowaną przez Marka Beemera, która dokumentuje historię punku późnych lat 80 i później. Swoją wędrówkę rozpoczęła w Filadelfii w Arch Enemy Arts i wkrótce odwiedzi Waszyngton, Nowy Jork, LA, Detroit, Oakland i Seattle. Poniżej prezentujemy selekcję naszych ulubionych obrazów i wyjaśnienie od Beemera o tym, jak wpadł na pomysł pokazu.

Na Gwiazdkę w 1977 roku rodzice podarowali mi płytę The Beatles at the Hollywood Bowl. Uwielbiam to nagranie. Odtwarzałem je w nieskończoność, zapamiętując każdą nutę, każdy moment, a przede wszystkim, każdy cal fotografii na wkładkach. Każdy winyl był wsunięty w rękaw z bez marginesowego zdjęcia grupy fanów kompletnie tracących ich kolektywny umysł dla czwórki z Liverpoolu. Chciałem wiedzieć wszystko na temat tych fanów: momentu, w którym zrobione im zdjęcie, jaką piosenkę wtedy słyszeli i dlaczego fotograf zdecydował, by akurat ich uwiecznić. Wiedziałem, że chcę być częścią świata, który determinuje, jak będą prezentowane momenty.

Zobaczyłem pierwszy punkowy koncert 9 maja 1986 roku. Marginal Man, Govermment Issue, a także Slickee Boys wprowadzili mnie do świata, gdzie stawki były wyższe, a każdy mógł być kimkolwiek. Nie miałem nigdy tego dość.

W 1990 roku zacząłem przynosić mój aparat wszędzie, by udokumentować wszystko, co zobaczyłem. Wtedy jeszcze koncerty punkowe były idealnym miejscem dla młodego fotografa, by naprawdę nauczyć się wszystkiego: jak ostrzyć w warunkach bliskich totalnej ciemności, zmieniać kliszę, gdy ociekasz potem, jak uniknąć kolosalnego, ważącego 150 kg skinheada płynącego na fali w twoim kierunku i najważniejsze – jak ująć moment w czasie, który opowie całą historię.

Przez trzy dekady dzieliłem scenę z niezliczoną ilością utalentowanych fotografów, wprawionych w uchwyceniu momentów i opowiadaniu historii. Kiedy wpadłem na pomysł Zastygłego Krzyku, wiedziałem, że nie będzie problemem odnaleźć innych fotografów, skłonnych do współpracy. Potrzebowałem po prostu tych odpowiednich. Wybrałem ludzi, którzy uwieczniali punkty zwrotne dla harcdcorowego punka. Mówiąc wprost hardcorową scenę późnych lat 80., narodziny emo punka we wczesnych latach 90., szczyt kapel punkowych w późnych 90. i nową erę lat 2000 – to wszystko ukazane jest na tej wystawie zdjęć utalentowanych fotografów.