FYI.

This story is over 5 years old.

Kultura

Kobiecy poradnik, czym nie powinnaś się dzielić ze swoim partnerem

Nie mówienie o swoich byłych to standard, ale nie dziel się też tym, co naprawdę myślisz o jego tatuażach – one mają znacznie większą szanse niż ty, że zostaną z nim do końca życia
Zdjęcie via Flickr/SashaW

W języku angielskim funkcjonuje powiedzenie „sharing is caring", które znaczy mniej więcej tyle, że dajemy więcej z siebie i od siebie osobom, na których nam zależy, niż z innym ludziom. To nie znaczy, że nie istnieją żadne bariery takiego zachowania — granica jest i naprawdę łatwo ją przekroczyć. Oto kilka przykładów, czym nie powinnaś się dzielić ze swoim partnerem.

NIE DZIEL SIĘ UBRANIAMI

Zanim po raz kolejny założysz na siebie bluzę swojego faceta i pójdziesz w niej do pracy, spytaj siebie, czy sentyment, jakim darzysz ten ciuch, zrekompensuje ci wygląd osoby, której serwis naprawczy pralki przeciągnął się o kolejny tydzień. Powiedzmy, sobie otwarcie: „oversize" bywało fajne latach 90. i czasem nadal można się powygłupiać, że Nirvana daje czadu na żywo, ale jeżeli gubisz wyjście w swetrze swojego chłopaka, a rękawy koszuli przypominają kaftan bezpieczeństwa – nie zakładaj tej szmaty.

NIE DZIEL SIĘ WADAMI I ZALETAMI SWOICH BYŁYCH

Temat twoich exów prędzej czy później zostanie poruszony – pogódź się z tym. To wcale nie znaczy, że musisz zalewać swojego nowego faceta zwierzeniami o poprzednich związkach. Dramaturgię i detale czasami lepiej zachować dla siebie. Jeśli na serio, nie możesz przestać gadać o swoim byłym, to chyba znak, że nie jesteś jeszcze gotowa na kolejny związek. Twój nowy chłopak prędzej, czy później dojdzie do tego samego wniosku, a tobie pozostanie tylko kolejne wspomnienie.

Zdjęcie via Flickr/Mislav Marohnić

Reklama

NIE DZIEL SIĘ TYM, CO SOBIE KUPIŁAŚ W ZAKUPOWYM SZALE

Czy chociaż raz zdarzyło ci się nie mieć pieniędzy na koncie, a mimo tego wyjść do sklepu i kupić sobie nowy kosmetyk, ubranie, płytę czy książkę – coś, co umili ci widmo głodowej egzystencji? Spoko, nie ma w tym nic złego, to nie znaczy jednak, że twój facet zrozumie, dlaczego od tygodnia jesz tylko ryż. Tłumaczenie się złym nastrojem, który towarzyszył ci w sklepie najczęściej tylko pogarsza sprawę, a to, co początkowo było żartobliwą rozmową, szybko przemienia się w kłótnię na temat twoich irracjonalnych nawyków.


Bo związki to nie sam seks, czekolada i róże. Już teraz polub nowy VICE Polska


Następnym razem, zanim pochwalisz się „nową rzeczą" i zostaniesz oskarżona o sabotowanie waszych wakacyjnych planów, spróbuj po prostu przemilczeć temat zakupów i poczekać, aż sam cię skomplementuje w nowym stroju i podziękuje, że oddałaś mu jego bluzę.

NIE MÓW, CO NAPRAWDĘ CZUJESZ DO GWIAZD HOLLYWOOD

Istnieje duża szansa, że za każdym razem, kiedy zachwycasz się Ryanem Goslingiem, czy Michaelem Fassbenderem, część jego męskiego ego dryfuje gdzieś do innego świata. W najlepszym wypadku przemilczy temat, może nawet pomyśli, że chodziło ci o fenomenalną grę aktorską; w najgorszym nigdy więcej nie zabierze cię na żaden film z udziałem tych panów. Nie pozbawiaj swojego faceta zmysłu obserwacji – dobrze wie, że Gosling to ciacho. Im dłużej mu to powtarzasz, tym bardziej przybliżasz się do samotnego wzdychania do rzeczonego aktora.

Zdjęcie via Flickr/Gilles FRANCOIS

Reklama

ANI CO NAPRAWDĘ CZUJESZ DO SWOICH ZWIERZĄT

Kolejnymi rywalami w tej nierównej walce o miłość są twoje domowe zwierzątka. Przyzwyczaiłaś się, do obdarowywania ich ogromnym uczuciem, ale gdy twój facet widzi, jak zalewasz swojego pupila kolejną falą buziaków, to może pomyśleć, że bliżej ci do szalonej kociej mamy, niż człowieka, z którym można wiązać swoją przyszłość.

NIE DZIEL SIĘ SZCZOTECZKĄ DO ZĘBÓW

Krótko: myj je palcem lub płucz płynem do ust. Zostaw jego szczoteczkę do zębów – możecie się wymieniać płynami ustrojowymi, ale jego osad na zębach, to jego osad na zębach. Nie pytaj dlaczego, tak działa ten świat.

NIE PODAWAJ INTERNETOWEGO HASŁA

Nie ma nic bardziej irytującego, gdy wysyłasz do swojej najlepszej przyjaciółki pełen emocji tekst, a w odpowiedzi dostajesz informację od jej faceta, że ona odpiszę, jak tylko wyjdzie z toalety. W życiu każdego z nas są pewne „dane poufne", które czasami lepiej jest przedyskutować z kimś dedykowanym do poznania sedna sprawy. Super, jeśli jest to twój facet, ale nic w tym złego, jeśli chcesz się oprzeć też na innych. Tak długo, jak nie krzywdzisz drugiej osoby, posiadanie swoich sekretów jest okej. Poza tym przyznajmy się szczerze, po co nasz facet ma czytać, ile znowu przytyłaś i dlaczego rozdwajają ci się końcówki?

NIE DZIEL SIĘ TYM, CO NAPRAWDĘ SĄDZISZ O JEGO TATUAŻACH

Jeśli nie jesteście ze sobą od czasów podstawówki lub gimnazjum, to prawdopodobnie nie miałaś dużego wpływu na to, co sobie wytatuował. Niezależnie, czy jest to smok, łapa tygrysa, imię jego byłej przerobione na markę ulubionego samochodu – ugryź się w język. Ten tatuaż ma znacznie większe szanse niż ty, że zostanie z nim do końca życia. Nie przepadasz za jego dziarą? Może on też już jej nie lubi, gusta się zmieniają – jak zechcę, to go zamaluje.

Zdjęcie via Flickr/divertingbailey

NIE DZIEL SIĘ TYM, CO SĄDZISZ O JEGO MATCE

To grząski temat. Prawie, tak grząski, jak prawdziwy kolor sukienki, o który jakiś czas temu spierał się cały internet. Nawet jeśli sam narzeka na swoją mamę, nie traktuj tego, jako zaproszenie do jego monologu. A jeśli już koniecznie musisz wtrącić coś od siebie, balansuj to lekkim tonem, żartem, a nie ostrą kontrą: „jak ja nienawidzę tej suki".

NIE MÓW JAK BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE SĄ TWOJE PRZYJACIÓŁKI

Jeśli twoja najlepsza przyjaciółka zwierzyła ci się ze swojej kolejnej dzikiej imprezy, po której obudziła się w innym mieście (prawdziwa historia) i nic nie pamięta to, lepiej nie chwal się tym swojemu facetowi – możesz mieć w przyszłości problem w przekonaniu go, że to wyjście z koleżanką, to tylko na jedno piwo. W teorii zawsze chodzi o jedno piwo.