FYI.

This story is over 5 years old.

Μodă

Modelkowa wizytówka

Czy efekt równania ładne + brzydkie + kontrowersyjne równa się sukcesowi?

Małgosia Bela, fot Benjamin Alexander Huseby / Next showpackage wiosna-lato 2015, kolaż Doug Abrahama

Oto wielkimi krokami zbliża się wrzesień – czas powrotu do szkoły i pobudki leniącej się, przynajmniej przez ostatni miesiąc, branży mody. Jako budzik, niczym terapia wstrząsowa do ekspresowego wdrożenia się powrotem do działania, tradycyjnie działa Nowy Jork, który otwiera sprint pomiędzy stolicami mody w trakcie fashion month ( 4 tygodnie szaleńczej pogoni za nowymi trendami ze startem w Nowym Jorku, przez Londyn i Mediolan, z finiszem w Paryżu).

Reklama

Jak co sezon, agencje zasypują klientów stosem makulatury pod tytułem „show packa ges" – wizytówkami modelek, przygotowanymi specjalnie na sezon pokazów, na których widnieje zdjęcie pięknej niewiasty, starającej się o otrzymanie numeru startowego na pokaz mody, wraz z dokładnym (niekoniecznie zawsze rzetelnym) opisem jej wymiarów. Jak bardzo interesujący może być pakiet zdjęć dziewczyn, które prawdopodobnie rzeczony klient czy dyrektor castingowy i tak widział już przynajmniej ze sto razy? Taką zagwostkę co sezon próbują rozwiązać kreatywne głowy w każdej agencji – trzeba tak skomponować wysyłkę, żeby przyciągnęła ona uwagę oglądających.

Okładka i portrety modelek z showpackage One Management NY na sezon wiosna-lato 2012.

Historia zna już przypadki pomysłowej twórczości „przedsezonowej". W tej kategorii kilkakrotnie wykazała się agencja One Management New York. W 2009 roku wypuścili pakiet zdjęć autorstwa Richarda Avedona urozmaicone o grafiki Ruth Ansel. Efektem były inspirowane latami 60-tymi obrazki z postaciami reprezentowanych przez agencję modelek. Show packom towarzyszył film zrealizowany w klimacie vintage, w który wmontowana była prezentacja modelek. Kilka sezonów później agencja stworzyła pakiety, w których modelki były bohaterkami plakatów reklamowych, utrzymanych w estetyce sprzed pół wieku. Niestety, nie dysponuję potwierdzonymi badaniami na temat tego, czy te romansujące z popkulturą przeszłości zabiegi estetyczne skutkowały większą chęcią zatrudnienia modelek tej agencji.

Reklama

fot. Txema Yeste, kolaż Doug Abraham dla agencji Next/ showpackage wiosna-lato 2015

fot. Sebastian Faena, kolaż Doug Abraham dla agencji Next/ showpackage wiosna-lato 2015

W czasach dominacji portali społecznościowych jako medium popkulturowe, fakt poczytności jego profilu czyni go nośnym medium. Jego prace okazały się wzbudzać emocje na tyle skrajne, że w miesiąc po gali rozdania nagród CFDA, jego konto zostało zablokowane. Na szczęście nie na długo, profil dalej hula i zbiera kolejnych fanów. Biorąc pod uwagę historię dokonań artysty, efekt jego współpracy z uznaną agencją modelek mógł być różny. Ostateczny efekt na pewno można nazwać ciekawym i przyciągającym uwagę. Zdecydowanie wprowadzi trochę rozluźnienia w dni organizatorów pokazów mody, którzy długie godziny będą spędzać na wpatrywaniu się w ładne buzie na kartkach papieru i ekranach swoich komputerów i tabletów. Czy mogą być oburzające? Raczej ciężko o oburzenie nad nagością czy jakąś „delikatną" kontrowersją w świecie, w którym największe domy mody wykorzystują sceny kojarzące się z gwałtem w kampaniach reklamowych.

fot. Katja Rahlwes, kolaż Doug Abraham dla agencji Next/ showpackage wiosna-lato 2015

fot. Mario Sorrenti, kolaż Doug Abraham dla agencji Next/ showpackage wiosna-lato 2015

Odwiedź profil Doug Abrahamsa na Instagramie.