FYI.

This story is over 5 years old.

vice

W latach 70. i 80. Polska była z Bowiem średnio zżyta

Krzysztof Nieporęcki, właściciel legendarnego sklepu muzycznego z winylami - Hey Joe, wspomina jak to z miłością Polaków do Davida Bowiego bywało.

Krzysztof Nieporęcki w swoim sklepie. Fot. Grzegorz Wiernicki.

W rozmowie z VICE Nieporęcki przekonuje, że kilkadziesiąt lat temu w Polsce popularność zmarłego kilka dni temu artysty nie była wcale oczywista: - W latach 70. i 80. Polska była z Bowiem średnio zżyta. Pamiętam takie czasy że Bowie był uważany w Polsce za jakiegoś dziwoląga, postrzegany jako ciekawostka.

Właściciel sklepu wspomina, że sytuacja zaczęła się zmieniać nie tylko ze względu na jego dokonania muzyczne: - W latach 80. Bowie przebił się do szerszej świadomości Polaków, głównie za sprawą filmu "Cat People", ale przede wszystkim płytą "Let's Dance", a później duetami z Mickiem Jaggerem czy Tiną Turner.

Przeczytaj na VICE: Jak Polacy poznali Davida Bowiego?