Pasją do muzyki zaraził mnie…
Konkurs Chopinowski. Mając 6 lat śledziłam w telewizji jego transmisje. Wtedy też postanowiłam, że zostanę chopinistką, czyli taką pianistką, która się specjalizuje w interpretowaniu Chopina. Podążając za marzeniami zdecydowałam się zdawać do szkoły muzycznej, gdzie ku mojej rozpaczy dowiedziałam się, że Chopina pozwolą mi grać dopiero w liceum, jak dojrzeję emocjonalnie.
Reklama
Pierwszy koncert, na którym byłam, wspominam…
Jak przez mgłę. Pewnie były to poranki symfoniczne w filharmonii Ale za to pamiętam doskonale pierwszy koncert na który pojechałam sama pociągiem. Pomimo tego, że dystans Koszalin - Słupsk nie należy do zawrotnych, to ta podróż napawała mnie wtedy strachem. Wyruszyłam poźnym wieczorem pociągiem osobowym kompletnie sama na koncert Urszuli Dudziak, która koncertowała wtedy z zespołem Walk Away. Niestety nie udało mi się nikogo namówić na wspólny wyjazd. Jadąc na koncert nie byłam również pewna, czy uda mi się kupić bilet w ostatniej chwili. Koncert okazał się fenomenalny, Urszula improwizowała przez większość koncertu solo i byłam wniebowzięta. Tylko uwielbienie dla artysty może dać odwagę nastoletniej dziewczynie, aby wracała kompletnie sama o północy pociagiem widmo do domu.W tworzeniu muzyki najpiękniejsze jest…
To gdy czujesz, jak muzyka przepływa przez Ciebie, a ty jesteś tylko narzędziem, przekaźnikiem i twoja rola ogranicza się tylko do tego, aby nie przeszkadzać temu procesowi.
Za to niemiłosernie wkurzające jest…
Gdy trzeba tworzyć pod presją, zmierzyć się z oczekiwaniami i nadziejami. To działa na mnie paraliżująco, dlatego zazwyczaj staram się nagrywać w tajemnicy i nie zapowiadać z wyprzedzeniem nowych wydawnictw.Muzyki najczęściej słucham w…
Nocy. Najchętniej na słuchawkach. Lubię też słuchać nowych płyt w podróży, gdy obrazy za oknem same układają się w teledysk.
Reklama
Wpadka podczas pracy w studiu, do której zawsze wracam z uśmiechem…
Bekanie podczas nagrywania wokali.I wtopa podczas występu na żywo, po której chciałam zapaść się pod ziemię…
Krzyczę do publiczności po pierwszym kawałku: "Cześć Poznań"! Cisza. Podchodzi do mnie mój saksofonista i mówi na ucho: Reni, dziś już jesteśmy we Wrocławiu…Fragment recenzji mojej płyty, który na długo utkwił mi w pamięci i z którym kompletnie się nie zgadzam…
Że mój koncert na skwerze Kościuszki w Gdyni był bardzo udany. Recenzja ukazała się poniedziałek, a dzień wcześniej czyli w niedzielę koncert został odwołany ze względu na sztorm i 10 w skali Beauforta.Muzyka pozwala lepiej zrozumieć świat czy to świat pozwala lepiej zrozumieć muzykę…
Zamiast próbować zrozumieć świat, może lepiej zatracić się w muzyce i na chwilę zapomnieć o świecie?Gdybym przez najbliższy rok nie mogłabym nagrywać ani koncertować, wolny czas poświęciłabym na…
Kopanie studni w Sudanie.---Reni Jusis - wokalista, kompozytorka i autorka tekstów obecna na polskiej scenie muzycznej od blisko dwudziestu lat. Ma na koncie pięć Fryderyków i siedem solowych albumów. Najnowszy - "Bang!" - ukazał się kilka dni temu.
