FYI.

This story is over 5 years old.

Holy Shit

Earl Sweatshirt wrzucił niepublikowany wcześniej kawałek "Mirror"

Ten numer to brakujące ogniwo albumu "I Don't Like Shit, I Don't Go Outside".

W ubiegłym roku Earl Sweatshirt wydał najlepszą jak dotąd w swojej niedługiej karierze płytę "I Don't Like Shit, I Don't Go Outside". Sukces wydawnictwa i popularność nie podziałały na niego demobilizująco - młodzian wciąż nagrywa nowe numery. Najlepszym dowodem tego jest jego najświeższa propozycja, kawałek "Mirror".

W rozmowie z Pitchforkiem w ubiegłym roku Earl powiedział, że numer ten miał znaleźć się na płycie, ale ostatecznie nie doszło do tego ze względu na problemy z wyczyszczyniem sampla. Obiecał jednak, iż pewnego dnia go zaprezentuje. Słowa dotrzymał.