FYI.

This story is over 5 years old.

Raport z Insta

Co muzycy nosili i robili na Instagramie w tym tygodniu 1/8

Była para królewska i złota rączka polskiej muzyki. I słońca, i trochę Mrozu.

Pierwszy tydzień 2016 za nami. Ze smutkiem stwierdzam, że nie odczuwam w związku z tym żadnych istotnych przemian w swoi życiu. Wszystko po staremu, Warszawa taka sama, magiczna przemiana wewnętrzna też się nie odbyła. Za to zdążyłam się już utwierdzić w przekonaniu, że zima nie jest moją ulubioną porą roku. Dałabym jej szansę, gdyby trwałaby maksymalnie tydzień i można byłoby przez ten czas tylko patrzeć się na zimę przez okno. Na przyprószony śniegiem trawnik przed domem oraz psy w uroczych sweterkach i antypoślizgowych kapciach. I nie słuchać w wiadomościach, że zima zamroziła ludzi albo zepchnęła kogoś w otchłań z wysokiej góry. Dobrze, że Instagram działa niezależnie od pogody.

Reklama

Tego pana w dzisiejszym zestawieniu nie mogło zabraknąć. Człowiek tysiąca twarzy, stu jeden gatunków muzycznych nie oddaje miejsca na piedestale i dziś zdecydowanie króluje. Sto lat David!

Korona królewska dziś już przyznana, ale nie ma króla bez królowej. Dziś są dwie.

Po premierze “Hello” internet zdominowała Adele. Były naturalne portrety, a złośliwcy składali zestawienia transformacji wokalistki. Oto jak się dzieje przemiana.

Są postaci złotouste, są i złotodłońne. Monika jest obiema.

Pamiętacie moje dywagacje na temat mikołajowości Jareda? Nie myliłam się. Zawsze wierzyłam, ze niezła ze mnie wróżka.

Dzieciaki, pamiętajcie o zabawie, bo karnawał podobno krótki. Także sylwestrowe sukienki z przecen jeszcze się przydadzą.

Margaret woli spędzać czas w domowych pieleszach. Niezależnie czy jest w domu, czy poza nim.

U nas policjanci i strażnicy czyhają na (Bogu ducha winnych) kierowców. W dalekich krajach służby trzymają sztamę ze zmotoryzowanymi obywatelami. Albo może po prostu klimat sprzyja temu, żeby się bardziej lubili.

Pupil Mo macha do was łapką na pieniądze i wszelką pomyślność na w Nowym Roku.

Mrozu topnieje na zimę.

Jeśli komuś nie po drodze na wycieczki w ciepłe kraje, przydaje się zacienienie stosunków z zaprawionymi w mrozach sąsiadami.

Wszyscy wiedzą, że najwięcej ciepła ucieka przez głowę (środek zapobiegawczy powyżej) i stopy. Dobrze, że jest wymówka, żeby nosić strojne skarpety.