Redoine Faid (46 lat) dokonał śmiałej ucieczki z więzienia w Reau na południu Francji. Pomogło mu w tym trzech wspólników, którzy porwali helikopter, wylądowali nim na spacerniaku i odlecieli z Faidem na pokładzie.
Słynny przestępca odsiadywał wyrok 25 lat więzienia za zabójstwo 26-letniego policjanta podczas nieudanego skoku w 2010 roku. W latach 90. policja nazywała Faida „Postrachem Creil” z uwagi na jego ponurą reputację i bezwzględne napady na banki i opancerzone furgonetki z pieniędzmi.
Videos by VICE
W niedzielę trzej mężczyźni w kominiarkach i czarnych strojach taktycznych uprowadzili czarterowy helikopter i zmusili pilota do lądowania na dziedzińcu Więzienia Reau.
„Dwaj komandosi weszli do więzienia w poszukiwaniu Redoine’a Faida, podczas gdy trzeci został w maszynie z pilotem” — wyjaśniała Nicole Belloubet, francuska minister sprawiedliwości. „Za pomocą szlifierki otworzyli drzwi do pokoju wizyt, w którym znajdował się Faid, po czym opuścili więzienie razem z nim”.
OBEJRZYJ: W pogoni za serbskimi piratami na Dunaju
Ucieczka była skoordynowana z wizytą Brahima, brata Faida, który został od razu zatrzymany. „Nie mam z tym nic wspólnego” — powiedział Brahim stacji telewizyjnej BFM.
Ja mówi Keren Saffar, prawniczka Brahima, Redoine powiedział bratu, że ktoś zaraz przyjdzie go odbić i kazał mu nie ruszać się z miejsca. „Brahim osłupiał, był zszokowany całą sytuacją” — wyjaśnia Saffar.
Członek związku zawodowego strażników więziennych powiedział w wywiadzie, że przestępcy wylądowali w jedynym miejscu więzienia w Reau, w którym nie zainstalowano zabezpieczeń przeciwko helikopterom.
Kilka miesięcy przed całym zajściem pracownicy więzienia zauważyli drony przelatujące nad zakładem, przypuszczalnie w celu rozpoznania terenu. „Nie mamy pewności, czy drony zauważone nad więzieniem miały coś wspólnego z ucieczką” — wyjaśniał kierownik francuskiej specgrupy ds. przestępczości zorganizowanej Philippe Veroni.
Na nagraniach wideo z telefonów przemyconych na teren zakładu widać, jak więźniowie wiwatują i dopingują Faida, który biegnie przez spacerniak, wsiada do helikoptera i odlatuje w siną dal.
Premier Francji Edouard Philippe powiedział w poniedziałek Radio RTL, że francuskie władze zarządziły szeroko zakrojoną obławę, w którym udział bierze 1900 funkcjonariuszy policji.
Philippe Veroni nie chciał spekulować, jak długo może potrwać ta operacja. „Zdarza się, że zbieg ucieka i ukrywa się dłużej, niż odbywałby cały wyrok” — powiedział reporterom.
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”
Najbardziej niepokojący jest fakt, że to nie pierwsza udana ucieczka Faida. W 2013 roku uciekł z więzienia w Sequeden za pomocą materiałów wybuchowych ukrytych w paczkach jednorazowych chusteczek.
Faid uprzednio przemycił do więzienia pistolet, wziął czterech strażników jako zakładników i wykorzystał jako żywe tarcze. Następnie wysadził pięcioro więziennych drzwi i odjechał podstawionym samochodem. Został schwytany miesiąc później w hotelu w miejscowości Pontault-Combault, na wschód od Paryża.
Jeśli brawurowe wyczyny Faida brzmią jak historie z hollywoodzkiego kina akcji, to dlatego, że poniekąd nimi są. Jak wieść niesie, Faid szlifował swoje umiejętności, obsesyjnie oglądając filmy o skokach na banki i napadach, zwłaszcza Gorączkę z Robertem De Niro i Alem Pacino w rolach głównych.
Gdy reżyser Gorączki Michael Mann przyjechał do Paryża, by promować swój film Wrogowie publiczni, Faid podszedł do niego i powiedział: „Był pan moim doradcą technicznym”.
Według francuskiej gazety „Le Figaro” Faid dokonał kiedyś napadu w masce hokejowej, w ten sposób „puszczając oko” do sceny z Gorączki. Z kolei podczas skoku na sklep jubilerski miał się zwracać do swoich wspólników „Mr. White” i „Mr. Pink”, nawiązując do Wściekłych psów Quentina Tarantino.
Redoine Faid wychowywał się w rodzinie imigrantów z Algierii na osiedlu Creil w Północnym Paryżu, gdzie przesiąkał opowieściami o słynnym francuskim przestępcy Jacques’u Mesrine’ie i takimi gangsterskimi filmami jak Człowiek z blizną.
Przed aresztowaniem Faid spędził całe lata jako międzynarodowy zbieg pod przybraną tożsamością ortodoksyjnego Żyda, kursując pomiędzy Szwajcarią i Izraelem, gdzie nauczył się języka hebrajskiego.
Został w końcu schwytany i odsiedział 10 lat, po czym wyszedł na warunkowe zwolnienie w 2010 roku. Zdążył udzielić kilku publicznych wystąpień w ramach promocji swojej autobiografii pt. Braqueur (Rozbójnik). Książka ukazała się w tym samym roku, w którym Faid został skazany za morderstwo policjanta.
Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE Australia
Więcej na VICE: