Latem 1974 roku w Cape Cod w Massachusetts młoda dziewczyna napotyka porzucone ciało kobiety , której tożsamość pozostanie zagadką dla władz przez następne 40 lat. Zwłoki, wciąż znane jedynie jako „Kobieta z Wydm”, były nagie. Głowę prawie odcięto, dłonie i kilka zębów zostały usunięte — policja sądziła, że w ten sposób chciano utrzymać jej tożsamość w tajemnicy.
Jednak według pisarza grozy Joe Hilla — syna Stephena Kinga — informacja o tożsamości ofiary może znajdować się w jego ulubionym filmie, który kręcono latem 1974 roku właśnie w Cape Cod — mowa o filmie Szczęki Stevena Spielberga.
Videos by VICE
Jak podaje Washington Post, Hill, podobnie jak wielu innych domorosłych detektywów, zafascynował się jej historią po lekturze książki The Skeleton Crew: How Amateur Sleuths Are Solving America’s Coldest Cases. Po zapoznaniu się ze zrekonstruowanym obrazem twarzy kobiety — lokalne władze dokonały jej podczas ekshumacji ciała w 2010 roku — Hill zauważył podobnie wyglądającą kobietę w filmie Szczęki, w scenie, w której przerażeni plażowicze uciekają z wody przed krwiożerczym rekinem. Widzimy tam, że kobieta ma na głowie niebieską bandanę, podobną do tej, którą według doniesień znaleziono przy ciele denatki. To wtedy Hill zadał sobie pytanie: „Czy Kobieta z Wydm wystąpiła w Szczękach?”.
Hill podzielił się swoją teorią ze światem w 2015 roku, otwarcie przyznając, że jest nieco naciągana. Ostatnio wspomniał o niej w jednym z podcastów na temat Szczęk. Z całą pewnością rozmazany kadr z filmu to za mało na przekonywujący argument, ale istnieje kilka faktów łączących produkcje Szczęk z Kobietą z Wydm. Oprócz wizualnego podobieństwa, Hill zwrócił uwagę, że w czerwcu, kiedy kręcono film, ofiara jeszcze żyła, a jej ciało znaleziono w Provincetown, niezbyt daleko od planu zdjęciowego.
„Słyszałem, że wszyscy, którzy latem 74 roku przebywali akurat w Cape Cod, zostali sfilmowani w Szczękach” — Hill powiedział dziennikarzom z Washington Post. „Możliwość, że ta osoba także wzięła udział w nagraniach, nie jest aż tak nierozsądnym pomysłem” — dodał.
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”
Zdradził też, że skontaktował się w tej sprawie ze znajomym z FBI, który powiedział mu, że „coś może w tym być. Zdarzało się, że dziwniejsze poszlaki prowadziły do rozwiązania starych spraw”.
Hill zaczął namawiać ludzi, by ci dali znać, jeśli rozpoznają kobietę w niebieskiej bandanie. Póki jednak to się nie stanie, spostrzeżenie Hilla pozostaje tylko kolejną teorią w sprawie morderstwa sprzed lat.
„To cholernie duże a co jeśli, prawda?” — napisał Hill. „Co, jeśli młoda ofiara morderstwa, której tożsamości nigdy nie odkryto, przez ten cały czas była oglądana przez miliony ludzi i nikt nawet nie zdawał sobie z tego sprawy”.
Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE US
Więcej na VICE: