FYI.

This story is over 5 years old.

Marzenia się spełniają: Kendrick Lamar rapuje do klasycznych bitów Dr. Dre

Na płycie „The Damn. Chronic” Dj Critical Hype łączy gęstą nawijkę Kendricka z takimi legendarnymi instrumentalami jak „The Chronic”, „My Name Is”, a nawet „Straight Outta Compton”
Jan Bogdaniuk
tłumaczenie Jan Bogdaniuk

Artykuł pierwotnie ukazał się na Noisey US

Wydaje się, że jeszcze nie tak dawno Kendrick był obiecującym undergrounodwym raperem, którego kontrakt z Dr. Dre wywołał zarówno sporo podniecenia (jedna legenda Compton doceniła drugą), jak i niepokoju (całkiem realna obawa, że Kendrick już zawsze będzie nawijał do bitów Alexa da Kida). Mimo wielu powiązań Kendrick nie rapował do podkładu wyprodukowanego przez Dre na żadnej ze swoich płyt, choć pojawił się na każdym kroku na Compton (która co dziwne dziś podpadła w lekkie zapomnienie). DJ Critical Hype, odpowiedzialny za podobnie satysfakcjonujący mashup Chance’a the Rappera i Kanye sprzed paru lat, postanowił naprawić to niedopatrzenie i stworzył album, na którym Kendrick nawija do kilku z najsłynniejszych produkcji Dre.

Reklama

Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco


Niewykluczone, że The Damn. Chronic to jedna z najbardziej konserwatywnych pozycji w historii rapu, zwłaszcza że opiera się przede wszystkim na wcześniejszym, mniej charakterystycznym materiale Kendricka sprzed płyty Section.80. Niemniej jednak usłyszeć wersy Bitch, Don’t Kill My Vibe wypluwane jak z cekaemu do rytmu Forgot About Dre to prawdziwa rozkosz, a bulgotliwa, G-funkowa oprawa w XXX sprawia, że kawałek jakimś cudem staje się jeszcze bardziej anarchiczny. Jednym z najbardziej przejmujących momentów albumu jest wejście Nate Dogga w numerze Hood Gone Love It Jay Rocka. Z kolei gęsta nawijka Kendricka z I'm On 2.0 nałożona na pobrzękujący, oldschoolowy instrumental Straight Outta Compton stanowi dowód na to, że te prymitywne bity po prostu się nie starzeją.

Poniżej możesz posłuchać The Damn. Chronic w całości.


Więcej na VICE: