FYI.

This story is over 5 years old.

praca

Najczęstsze powody, przez które twój list motywacyjny jest do bani

Oto rady, jak napisać list motywacyjny, dzięki któremu zaproszą cię na rozmowę kwalifikacyjną – z poważaniem, Menedżer ds. rekrutacji
Fot. nazdravie / Getty Images

Szanowny kandydacie do pracy,

Próbowałem znaleźć miły sposób, żeby ci to powiedzieć, ale niestety takiego nie ma. Twój list motywacyjny (lub jego brak) to powód, dla którego nie zostałeś zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną. A szkoda, bo trafili na nią kandydaci z mniej imponującym CV – tylko dlatego, że nie popełnili takiego samego błędu, co ty.

Jeśli chcesz zostać zaproszonym na rozmowę kwalifikacyjną – która, tak przy okazji, jest jedynym sposobem na dostanie pracy – twoim głównym celem powinno być przekonanie mnie, dlaczego świetnie nadajesz się na dane stanowisko. A jeżeli doświadczenie zawodowe wymienione w twoim CV nie jest dokładnie tym, czego szukam, będziesz potrzebował świetnego listu motywacyjnego, żebym do ciebie zadzwoniła. Pomiń ten krok, a odrzucę twoje podanie i przejdę do kolejnej z 67 innych osób, które również złożyły papiery.

Reklama

List motywacyjny rządzi się prostymi zasadami. Jeśli ma więcej niż stronę, kolejnych na pewno nie przeczytam zbyt dokładnie. Zacznę się też wtedy zastanawiać, czy przypadkiem nie jesteś osobą, która woli godzinami opowiadać o sobie, zamiast posłuchać tego, co inni mają do powiedzenia. A to jest dla mnie szczególnie ważne, ponieważ to właśnie ja będę musiał prowadzić twoje szkolenie.

Jeśli chcesz mi zaimponować, bądź zwięzły, ale ciekawy i zawsze przestrzegaj tych trzech zasad:

Zawsze mów, o jakie konkretnie stanowisko się ubiegasz. W zbyt wielu listach motywacyjnych, które dostaje, pojawia się fraza: „Wierzę, że jestem idealnym kandydatem na to stanowisko”, po czym ani razu nie zostaje powiedziane, o jakie stanowisko właściwie chodzi. Pominięcie tego szczegółu każe mi wierzyć, że składasz podania na ślepo i tak naprawdę wcale nie interesuje cię to konkretne stanowisko. Jeśli cię zatrudnię, będziemy spędzali razem dużo czasu i nie chcę pracować z kimś, komu to zwisa. Ten mały detal pokazuje mi, że zależy ci na tym przynajmniej tak bardzo, żeby sprawdzić, gdzie właściwie wysyłasz papiery.

Opowiedz mi o sobie, zwięźle. Naprawdę nie potrzebuję czterech akapitów o twoim letnim stażu na farmie bydła ani o tym, dlaczego kochasz hip-hop. Jeśli naprawdę wiąże się to jakoś ze stanowiskiem, o które się ubiegasz, zdanie lub dwa wystarczą. Maksymalnie trzy. Potem zmień temat.

Wyjaśnij, dlaczego jesteś dobrym kandydatem na to stanowisko. Idealny kandydat ma zarówno odpowiednie, związane z daną posadą doświadczenie, jak i bije od niego zainteresowanie oraz ekscytacja daną posadą. Jeśli masz niewielkie doświadczenie, wyjaśnij, jak cokolwiek innego, co robiłeś w życiu, wyposażyło cię w umiejętności, które mogą się przydać na danym stanowisku. Na przykład, jeśli starasz się o pracę związaną z obsługą klienta, ale twoim jedynym doświadczeniem jest opieka nad dziećmi, napisz o tym, jak świetnie idzie ci współpraca z różnymi osobowościami. Jeśli jesteś producentem wideo, ale chcesz przejść do pisania, powiedz mi, czego w poprzedniej pracy dowiedziałeś się o konstruowaniu ciekawej narracji.

Reklama

Krótko mówiąc, masz mi pomóc szybko się przekonać, czy idealnie pasujesz do danej pracy – albo czy przynajmniej odpowiednio się wyróżniasz.

Nie mogę się doczekać naszego spotkania.

Z poważaniem,

Menedżer ds. rekrutacji

Możesz śledzić autorkę tekstu na jej Twitterze.

Tekst oryginalnie ukazał się na VICE US.