FYI.

This story is over 5 years old.

Kultura

Wystawa pokazująca terrorystów jako męczenników oburza wszystkich

Odwiedzający będą mogli zobaczyć m.in. odłamki bomby oraz replikę czarnej rękawiczki, która miała zasłaniać detonatory podczas zamachu na lotnisku w Brukseli

Fot. The Other Eye of the Tiger

Francja i Belgia jeszcze nie otrząsnęły się po najbardziej krwawych atakach terrorystycznych w swojej historii, a w Danii grupa artystów organizuje kontrowersyjną wystawę na temat męczeństwa, gdzie zostaną pokazane portrety trzech terrorystów odpowiedzialnych za zamachy w Paryżu i Brukseli.

Muzeum Męczenników w Kopenhadze, założone przez grupę artystów The Other Eye Of The Tiger, organizuje wystawę, która obok takich postaci jak Joanna d'Arc, Róża Luxemburg czy Sokrates przedstawi braci Ibrahima i Khalida el-Bakraoui, odpowiedzialnych za wybuchy 22 marca w Brukseli oraz Foueda Mohameda-Aggada, zamachowcy z paryskiego klubu Bataclan z 13 października.

Reklama

Odwiedzający będą mogli zobaczyć m.in. odłamki bomby oraz replikę czarnej rękawiczki, która miała zasłaniać detonatory podczas zamachu na lotnisku Zaventem. „Przewodnik będzie opowiadał o Fouedzie Mohamedzie-Aggadzie i o wydarzeniach z klubu Bataclan w multimedialnym pomieszczeniu z efektami dźwiękowymi i świetlnymi" wyjaśniła członek grupy artystów Ida Grarup Nielsen i dodała „wszystko będzie przedstawione z punktu widzenia tej głównej postaci wystawy". Wystawę będzie można odwiedzać od 26 maja do 10 czerwca na terenie dawnej rzeźni duńskiej stolicy w ramach festiwalu teatralnego.

Jak można się było tego spodziewać, wystawa wywołała niemałą sensację. Członek aktualnie rządzącej Lewicowej Partii Liberalnej Venstre, Diego Gugliotta, złożył skargę przeciwko „pochwale terroryzmu". Również duński minister kultury Bertel Haarder określił wystawę jako „obłęd".

Historyk sztuki Thibault Boulvain w rozmowie z VICE powiedział: „Zestawienie obok siebie postaci, które żyły w skrajnie różnych kontekstach historycznych, politycznych i społecznych jest problematyczne poznawczo". Stwierdza on, że jednym z niebezpieczeństw wystawy jest brak odpowiedniej perspektywy czasowej względem niedawnych ataków w Paryżu i Brukseli. „Artyści próbują połączyć historię ze współczesnością, co już samo w sobie jest trudnym zadaniem".


Jesteśmy też na Facebooku. Polub fanpage VICE Polska, żeby być z nami na bieżąco


Wizualne przedstawienie męczeństwa jest problematyczne. Jak mówi historyk sztuki: „Nie widzę potrzeby, by wystawiać zdjęcia tych mężczyzn. Jeżeli chodzi o samą reprezentację, należałoby raczej przedstawić dramat omawianych wydarzeń". Zamachy z 11 września 2001 roku pozostawiły po sobie obrazy tak mocne, brutalne i oszałamiające, że cały świat je zapamiętał. W obecnej chwili sztuka może odgrywać rolę katharsis.

Członkowie grupy The Other Eye Of The Tiger bronią się tłumacząc, że wystawa ma wywołać rozważania właśnie na temat pojęcia męczeństwa. Czym właściwie jest męczeństwo? „Męczennicy dzisiaj są inni, niż kiedyś. Co to znaczy «umrzeć za swoją wiarę»?" To pytanie jest bardzo subiektywne. Dla Anglików na przykład Joanna d'Arc, która sama przyznała się, że słyszała głosy, mogłaby uchodzić za nawiedzoną, podobnie jak terroryści z tak zwanego Państwa Islamskiego dziś. Czy zatem marksistka Róża Luxemburg przed egzekucją dokonaną przez żołnierzy niemieckich miałaby sama siebie postrzegać jako męczennicę, a więc w kontekście religijnym?

Historyk sztuki podkreśla, że skoro sztuka odgrywa ważną rolę społeczną – wywoływanie refleksji przez prowokację – powinna się ona kierować pewnymi zasadami etyki. „Możemy rozmawiać o wszystkim, poruszać liczne kwestie, podważać poglądy, zastanawiać się – sztuka służy temu wszystkiemu. Ale należy także zająć stanowisko na temat kwestii, na które nie możemy dziś jeszcze spojrzeć z właściwego dystansu", dodaje Boulvain.