Kiedy organizatorzy konkursu internetowego dla kompozytorów piosenek otwierali zwykły, adresowany ręcznie list od niejakiego Freda Stobaugha, nie mieli pojęcia, że znajdą w nim prawdziwą perełkę. W kopercie był wiersz 96-letniego wdowca do żony, która zmarła w kwietniu tego roku. „Siedziałem któregoś dnia sam w domu i słowa po prostu przyszły do mnie. Zanuciłem je. Pasowały” - opowiadał potem Fred. „Poznaliśmy się w 1938 roku. Była najładniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek widziałem, natychmiast się zakochałem”.
Proste słowa Freda, jego poruszająca tęsknota za Lorraine i ich prawie 73-letnim małżeństwem przekonały nie tylko organizatorów konkursu, ale również internautów w całych Stanach Zjednoczonych. Piosenka „Oh, sweet Lorraine” najpierw zrobiła zawrotną karierę na YouTube'ie, a następnie trafiła w zeszłym tygodniu do top 10 amerykańskiego iTunesa, obok piosenek Lady Gagi czy Katy Perry. W wykonaniu Jacoba Colgana została sprzedana już w ponad 100 tys. kopii - to więcej, niż ostatnie przeboje Justina Timberlake'a.