Niesamowite zdjęcia z rave’ów lat 90.
Wszystkie zdjęcia Michael Tullberg

FYI.

This story is over 5 years old.

zdjęcia

Niesamowite zdjęcia z rave’ów lat 90.

Zdjęcia Michaela Tullberga udowadniają, że rave nie ma granic: na całym świecie wyzwala w ludziach tę samą nieposkromioną energię

Artykuł pierwotnie ukazał się na THUMP

Kiedy fotograf Michael Tullberg poprosił mnie, bym zredagował jego album Dancefloor Thunderstorm: Land of the Free, Home of the Rave (Burza na parkiecie: kraj wolności, stolica rave'u), miałem poważne wątpliwości, czy powinienem podjąć się tego zadania. Tullberg w ramach swojego projektu udokumentował okres świetności rave'u, który przypadał na mniej więcej pierwszą połowę lat 90. Nie zrozumcie mnie źle, to zdecydowanie były moje klimaty: ostatnią dekadę XX wieku spędziłem zanurzony w świecie techno z Detroit i tamtejszej muzyki house. Problem polegał na tym, że większość zdjęć Tullberga powstała w Los Angeles, mieście, które leży dokładnie na drugim końcu kraju. Oczywiście niektóre trendy z Kalifornii docierały do mojego rodzinnego Michigan, ale bez wątpienia wykształciliśmy pewien unikalny styl. Obawiałem się, że moja wiedza okaże się niewystarczająca.

Reklama

Przekonałem się jednak, że Los Angeles wpłynęło na charakter sceny klubowej w kraju w znacznie większym stopniu, niż pierwotnie podejrzewałem. Przeglądając bogate zbiory Tullberga, od razu zaczęły do mnie wracać wspomnienia z młodości. Wiele ujęć wydawało mi się bardzo znajomymi; miałem wrażenie, że równie dobrze mogłyby być zrobione w Detroit. Na pewno częściowo wynikało to z tego, że przed upowszechnieniem się internetu w cały kraju czytaliśmy te same gazety, a magazyny takie jak „URB" czy „BPM" stanowiły niejako Biblię fanów EDM.

Zdjęcia Tullberga wiernie oddają ducha sceny rave'owej z lat 90. Fotografowi udało się uchwycić ową charakterystyczną i nieposkromioną energię, która cechuje rave'y na całym świecie. Patrząc na te fotografie, nie sposób się domyślić, gdzie dokładnie zostały zrobione. Wynika to częściowo z tego, że oryginalny styl Tullberga nie pozwalał na uchwycenie wielu szczegółów. Długi czas ekspozycji powodował, że detale stawały się niezauważalne: zdjęcia przestawiały ruch, energię, taniec, a wszystko oświetlały jedynie lampy na scenie. Jednocześnie należy pamiętać, że styl z Los Angeles bardzo szybko się rozpowszechnił i pod koniec lat 90. był już popularny na całym świecie. To właśnie owa jednolitość stylu powoduje, że jego zdjęcia rezonują z ludźmi spod wszystkich szerokości geograficznych.

Tłumaczenie: Zuzanna Krasowska