Zdjęcie: Ina Peters/Stocksy
Wszyscy najstarsi żyjący ludzie na świecie to kobiety. Przeciętnie mężczyźni umierają pięć lat wcześniej oraz częściej zapadają na raka. Choć niektórzy spekulowali, że to jakaś biologiczna klątwa, naukowcy z Rutgers University uważają, że winą należy obarczyć toksyczną męskość.
W nowym badaniu zatytułowanym Męskość u lekarza: Męskość, preferencja płci lekarza i komunikacja na linii pacjent-lekarz, które opublikowano w magazynie „Preventative Medicine", Mary Himmelstein i Diana Sanchez postanowiły dowiedzieć się, dlaczego mężczyźni statystycznie żyją krócej i częściej zapadają na śmiertelne choroby. Podpierając się literaturą naukową, która łączy męstwo, unikanie słabości i inne „męskie normy" z negatywnymi skutkami zdrowotnymi, Himmelstein i Sanchez odkryły, że faceci, którzy stosują się do tradycyjnych ról płciowych i uważają, że męskość trzeba celebrować – bo inaczej przepadnie – częściej woleli udać się do lekarza-mężczyzny niż kobiety, kierując się niesprecyzowanym uprzedzeniem. Ci ludzie rzadziej też otwarcie rozmawiali z lekarzem o swoim zdrowiu a to przecież jest ważny pierwszy krok we wczesnej diagnozie i prewencji. Innymi słowy, faceci, którzy ignorują mniejsze problemy zdrowotne, ponieważ uznają chodzenie do lekarza za słabość, trochę sami się zabijają.
„W moim badaniu odkryłam, że podtrzymywanie ról płciowych, wśród mężczyzn i kobiet, jest bardzo ograniczające" – powiedziała Sanchez w rozmowie przez telefon z Broadly. „Ostatnio często pojawiają się różne badania sprawdzające negatywne skutki męskości, chciałyśmy więc sprawdzić, czy to może wpływać na to, jak mężczyźni angażują się w opiekę prewencyjną i jak opisują swoje symptomy lekarzowi".
Z Polski, o Polsce i dla Polski. Polub nasz fanpage VICE Polska
Do pierwszej części badania zrekrutowały 250 facetów, którzy odpowiadali na pytania dotyczące ideału męstwa i męskości. Ci sami uczestnicy byli też pytani o preferencję płci lekarza oraz ich kompetencje. Mimo iż nikt bezpośrednio nie uważał, że mężczyźni to lepsi lekarze niż kobiety, respondenci, którzy uzyskali najwięcej punktów w teście męskości, woleli chodzić do lekarza tej samej płci.
„Taki wybór ma jedynie znaczenie, gdy wpływa on w jakiś sposób na komunikację między lekarzem a pacjentem" – stwierdziły badaczki. Zaprojektowały więc trzeci test, by sprawdzić, czy mężczyźni serio nie zgłaszają swoich symptomów lekarzowi tej samej płci; Himmelstein i Sanchez zaprosiły do niego 250 facetów ze swojego uniwersytetu i podzieliły ich losowo w dwie grupy. Jedna grupa rozmawiała o swoim zdrowiu z kobietą ubraną w biały fartuch medyczny. Uczestnikom powiedziały, że osoby przeprowadzające wywiady to studenci medycyny, którzy chcą zdobyć doświadczenie. Wszystkich poproszono o wypełnienie testu męskości oraz zapytano ich także o pięć powszechnych, chronicznych problemów zdrowotnych.
Zdjęcie: Peter Meciar/Stocksy.
„Okazało się, że kiedy mężczyźni rozmawiali z lekarzami tej samej płci, byli bardziej zachowawczy lub też mniej konkretni w zgłaszaniu objawów" – powiedziała Sanchez. „Im więcej punktów zdobyli w teście męskości, tym mniej chcieli o nich rozmawiać".
Chcemy, by faceci zaczęli myśleć o leczeniu się jako o czymś męskim
Himmelstein i Sanchez przeprowadziły inne badanie w 2014, które sprawdzało, jak stereotypy płciowe wpływają na to, że mężczyźni unikają opieki medycznej. Badanie „pokazało, że mężczyźni o wysokim wyniku w teście męskości rzadziej przejmowali się prewencją i częściej odkładali pójście do lekarza". Oba badania demonstrują negatywny wpływ męskości na zdrowie, stwierdziła Sanchez. „Można by powiedzieć, że wpływa to na wyższy poziom śmiertelności niż u kobiet".
Dlatego też, jak wyjaśniła, jednym ze sposobów, by mężczyźni bardziej dbali o swoje zdrowie, może być zmiana formuły wizyty u lekarza. „Chcemy, by faceci zaczęli myśleć o leczeniu się jako o czymś męskim" – powiedziała. „Próbujemy znaleźć sposób, by przekonać tych, którzy uważają, że męskość i system opieki zdrowotnej nie idą w parze".
Oczywiście inną metodą mogłoby być też całkowite pozbycie się mitów płciowych, choć to chyba trudniejsze. „Od lat mężczyźni troszczą się o swoją męskość" - stwierdziła Sanchez. „Ponieważ rozdzielenie jednego od drugiego może się okazać bardzo trudne, musimy zacząć pracować nad tym, w jaki sposób mężczyźni dbają o swoje zdrowie."