Witajcie w świecie, w którym jedną z jakichś trzech dobrych rzeczy jest ten miks "Numb" Linkin Park i tematu z "Seinfelda"

FYI.

This story is over 5 years old.

Holy Shit

Witajcie w świecie, w którym jedną z jakichś trzech dobrych rzeczy jest ten miks "Numb" Linkin Park i tematu z "Seinfelda"

Tak, przeczytałeś to prawidłowo.

Hej, ziom! Zgadnij, co chcę ci powiedzieć. Świat to niekończące się crescendo głównie negatywnych doświadczeń, początkowo wyglądające jak lekcja, która ma cię nauczyć jak radzić sobie z problemami. Ostatecznie jednak całość przeobraża się w stadko lemingów: setki spadające na ciebie jeden po drugim z ogromnego klifu, z czasem tworzące wysoki stos bólu, cierpienia i chaosu, spod którego chcesz wyrwać się tak bardzo, że wygląda to niemal (niemal) na niezłą rozrywkę.

Reklama

Na pewno doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. To czego możesz nie wiedzieć - o ile nie jesteś jednym z 15 tysięcy szczęśliwców, którzy zdążyli obadać sprawę na Soundcloudzie - to fakt, że gdzieś na świecie istnieje piękno. Coś, co nie urazi twoich uczuć, nie odwróci się do ciebie plecami, nie okłamie cię. Coś, co nie ma potrzeby ani władzy, by stworzyć niewyobrażalnie niebezpieczną i przerażającą legislaturę. Coś, co jest tak czyste i kochane, że z początku będzie ci ciężko uwierzyć, że istnieje. Jednak po drugim, trzecim odsłuchu zrozumiesz, pokochasz to i uznasz za skarb zupełnie tak jak ja. Zgadłeś: to miks tematu z "Seinfelda" i opus Linkin Park z 2003 roku "Numb".

Wiem, że właśnie zmagasz się z myślami: "Nie wiem czy jestem na to gotowy". Pfff… Uwierz mi ziom, nie jesteś. Ani trochę. Jednak, zupełnie jak wspomniany leming, powinieneś zamknąć oczy i niewiele myśląc oddać skok wiary w nieznaną otchłań i liczyć na najlepsze. Czy przypadkiem nie nazywamy tego "życiem"?