Kolejne familijne święto już za nami

FYI.

This story is over 5 years old.

Foto

Kolejne familijne święto już za nami

Nie ma niepodległości bez Starucha wolności!

Na marsz wybraliśmy się metrem. Na Świętokrzyskiej ''ktoś'' rzucił w kierunku stojących na peronie policjantów petardę. Moda na fajerwerki przyszła do nas z Francji albo USA. Święto niepodległości było okazją do zapoznania się z policyjnym umundurowaniem i wyposażeniem, były armatki, transportery, gaz, granaty hukowe i helikopter. Wszystkiego można było dotknąć i sfotografować. Ok, brakowało patroli konnych. Kibice nie wypadali w tej konfrontacji blado, konfekcja kominiarek, pałek teleskopowych, materiałów pirotechnicznych wyróżniała ich na tle rodzin z dziećmi. Uwolnić Starucha to jedno, prosimy anulować jego zakaz stadionowy i fajnie, jeśli po meczu będzie mógł porozmawiać w szatni z piłkarzami.

Reklama