FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

Jak Banksy stał się reklamą butów

Czy wykorzystanie legendarnego artysty na poczet stworzenia virala to nadużycie, czy przebłysk geniuszu?

„Occupy Banksy”. Źródło: Youtube.

Agencje reklamowe prześcigają się w pomysłach na przyciągnięcie potencjalnych klientów. Ambienty zalewają ulice w myśl zasady: im bliżej odbiorców, tym lepiej – od reklam się w najbardziej obleganych miejscach, po wplatanie się w popkulturę.

Banksy, jedna z legendarnych postaci sztuki współczesnej i król street art’u wszystko co ma do powiedzenia, mówi poprzez swoje prace. Ten fakt sprawia, że jest łakomym kąskiem dla chcących wykorzystać jego prace, tak jak to miało miejsce w przypadku domu kultury Broad Plain Boys, który przywłaszczył sobie jedno z jego dzieł, tłumacząc, że „artysta by tego chciał” (podobno dopiero później Banksy miał rzeczywiście wyrazić swoje pozwolenie na wykorzystanie pracy, ale zdania co do autentyczności jego listu na ten temat są podzielone).

Na początku czerwca pojawiła się nowa kampania, w której pierwsze skrzypce gra Banksy, którego prace stały się nośnikami kampanii „Occupy Banksy”.

Mezalians street wearu i street art’u został wykorzystany przez agencję GreyGermany dla sieciówki obuwniczej Deichmann. Grupa młodych ludzi ruszyła do Londynu z przeciętymi na pół butami FILA, aby następnie „ubrać” w nie prace Banksy’ego.

Na pierwszy rzut oka, pomysł jest świetny, ale potem przychodzi refleksja, czy faktycznie namalowane postaci Banksy’ego potrzebują pary butów? Artysta starym zwyczajem milczy i wobec tego pojawia się pytanie: czy skoro street art jest częścią strefy publicznej, to każdy może go wykorzystywać do własnych celów? Czy takie wzięcie legendarnego artysty na potrzeby stworzenia virala to nadużycie, czy przebłysk geniuszu?