Machina promocyjna związana z premierą jubileuszowej, dziesiątej już płyty Marilyn Manson "Heaven Upside Down" ruszyła w najlepsze. Poznaliśmy kilka piosenek, efekty wymiany esemesów pomiędzy Mansonem i… Justinem Bieberem, a nawet słowa pochwały ekscentrycznego muzyka wobec trapu. Co więcej, podobno na płycie mają się znaleźć jego elementy!
W kawałku "KILL4ME" raczej ich nie znajdziemy (no może poza syntetycznym brzmieniem i przebojowością), nie ma też żadnych przytyków w stronę Biebera. I pewnie zresztą nie będzie, szybciej dojdzie do współpracy. Jest za to po trochu wszystkiego, za co mogliście Marilyna Mansona i jego formację polubić.
Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.