Kadr z filmu „Szukając Jezusa", materiały prasowe festiwalu
Niejednokrotnie na festiwalach filmów dokumentalnych miałem wrażenie, że oglądana przeze mnie historia jest bardziej pojechana niż cokolwiek, co widziałem w filmach fabularnych. I będąc z wami szczerym, właśnie na takie momenty czekam najbardziej. Przypominam sobie wtedy, że świat jest pełny pokręconych istot, nie bojących się poświęcić wszystkiego, żeby stać się swoją własną, samowystarczalną afirmacją. Co ciekawe wśród najbardziej zaskakujących filmów o outsiderach, które możecie zobaczyć podczas tegorocznego Docs Against Gravity, jest też kilka polskich tytułów. To w nich odbijają się sny naszego narodu o bogactwie i władzy.Książę i Dybuk
Chociaż hasło „od zera do milionera” i wiążący się z nim mit „self-made mana” kojarzą się ze Stanami, również Polacy posiedli umiejętność kombinowania, by wdrapywać się na sam szczyt. Najlepszym tego przykładem jest „polski książę” Michał Waszyński. Będąc rozchwytywanym filmowcem w międzywojennej Polsce, wyjechał na Zachód, żeby przedstawiać się jako arystokrata. Udało mu się zbić fortunę i stać się wpływową postacią w światowym kinie, chociaż zawdzięczał to nieustannemu podszywaniu się pod kogoś innego. Dzisiaj pewnie byłoby mu ciężej to osiągnąć, ale i tak przemiana z geja, syna biednego Żyda w męża włoskiej hrabiny robi wrażenie. Pozostaje pytanie, czy w gąszczu swoich kłamstw udało mu się chociaż raz być naprawdę sobą?Call Me Tony
Głównym bohaterem tego filmu jest Konrad. Pochodzi z górniczej rodziny, a jego pasją jest kulturystyka, zbliżająca go do „idealnego wyglądu” z amerykańskich filmów, które uwielbia. Ale to nie pompowanie bica jest tu głównym wątkiem historii, a…. problemy Konrada ze swoją pewnością siebie. Zabiega o akceptację ojca i przy całej swojej nieśmiałości szuka jakiejś drogi wyjścia do ludzi i ułożenia sobie życia.Wiosna smoków
Paweł jest w pewnym sensie lustrzanym odbiciem Konrada, chociaż znajdują się w podobnej sytuacji. Obaj marzą, że kiedyś będą tak dobrzy w swojej działce, że osiągną szczyt marzeń. Różnica tkwi jednak w ich nastawieniu – Konrad zmaga się z rzeczywistością i jest nieśmiały, za to Paweł swoim entuzjazmem i wolą walki stara się zarazić futbolową drużynę Czerwonych Smoków Brwinów, której jest trenerem. Oczywiście Czerwone Smoki są tylko początkiem tej podróży, bo w marzeniach Paweł już od dawna jest trenerem Arsenalu. I trzeba przyznać, że nie brakuje mu determinacji, by spełnić to marzenie.Szukając Jezusa
A teraz poznajcie pielgrzymów do Ziemi Świętej, którym wydaje się, że są biblijnymi postaciami, najczęściej oczywiście samych Jezusem. Katarzyna Kozyra, jedna z najbardziej znanych polskich artystek, postanowiła z nimi porozmawiać, a połączenie jej temperamentu z napotkanymi bohaterami robi wrażenie. To jednak nie wyśmiewanie się z uczucia bycia mesjaszem, ale przede wszystkim wnikliwa analiza tego, jak budujemy poczucie tego, kim jesteśmy.Jeśli chcecie zgarnąć podwójne wejściówki na dowolny film w czasie warszawskiej edycji festiwalu, napiszcie swoje imię i nazwisko na adres konkursy@vice.com. Zwycięzców wylosujemy w niedzielę, 13 maja.
Reklama
Chociaż hasło „od zera do milionera” i wiążący się z nim mit „self-made mana” kojarzą się ze Stanami, również Polacy posiedli umiejętność kombinowania, by wdrapywać się na sam szczyt. Najlepszym tego przykładem jest „polski książę” Michał Waszyński. Będąc rozchwytywanym filmowcem w międzywojennej Polsce, wyjechał na Zachód, żeby przedstawiać się jako arystokrata. Udało mu się zbić fortunę i stać się wpływową postacią w światowym kinie, chociaż zawdzięczał to nieustannemu podszywaniu się pod kogoś innego. Dzisiaj pewnie byłoby mu ciężej to osiągnąć, ale i tak przemiana z geja, syna biednego Żyda w męża włoskiej hrabiny robi wrażenie. Pozostaje pytanie, czy w gąszczu swoich kłamstw udało mu się chociaż raz być naprawdę sobą?Call Me Tony
Głównym bohaterem tego filmu jest Konrad. Pochodzi z górniczej rodziny, a jego pasją jest kulturystyka, zbliżająca go do „idealnego wyglądu” z amerykańskich filmów, które uwielbia. Ale to nie pompowanie bica jest tu głównym wątkiem historii, a…. problemy Konrada ze swoją pewnością siebie. Zabiega o akceptację ojca i przy całej swojej nieśmiałości szuka jakiejś drogi wyjścia do ludzi i ułożenia sobie życia.Wiosna smoków
Paweł jest w pewnym sensie lustrzanym odbiciem Konrada, chociaż znajdują się w podobnej sytuacji. Obaj marzą, że kiedyś będą tak dobrzy w swojej działce, że osiągną szczyt marzeń. Różnica tkwi jednak w ich nastawieniu – Konrad zmaga się z rzeczywistością i jest nieśmiały, za to Paweł swoim entuzjazmem i wolą walki stara się zarazić futbolową drużynę Czerwonych Smoków Brwinów, której jest trenerem. Oczywiście Czerwone Smoki są tylko początkiem tej podróży, bo w marzeniach Paweł już od dawna jest trenerem Arsenalu. I trzeba przyznać, że nie brakuje mu determinacji, by spełnić to marzenie.