Artykuł pierwotnie ukazał się na CreatorsAkty w najnowszym albumie Maggie West pt. 23 przepełnia swego rodzaju egzotyka. Nie jest to jednak poszukiwanie taniej podniety, a raczej złożony, futurystyczny portret płci i seksualności.Nagie ciała są spowite w światło w najprzeróżniejszych jaskrawych kolorach: rentgenowskie błękity, pozaziemskie żółcie, czerwienie z ciemni fotograficznej. Co ciekawe, tak ewidentnie sztuczne oświetlenie sprawia, że modele stają się jeszcze prawdziwsi, wręcz hiperrealistyczni i dodatkowo wyakcentowani. Każde ze zdjęć ukazuje skrawek osobowości modela, nie poprzez mowę ciała, jak w typowej fotografii, lecz gry świateł na jego skórze. W ten sposób te fotograficzne portrety zbliżają się do obrazów malowanych światłem.
Reklama
Album 23 to nie pierwszy raz, gdy Maggie West korzysta z kolorowych świateł z imponującym efektem. „Postrzeganie barw stanowi tak ważną część naszych doznań wzrokowych. Odkryłam, że gdy radykalnie zmienić kolor fotografowanego obiektu, odbiorca zatrzymuje się dłużej nad obrazem i zaczyna go na nowo analizować" ‒ mówi West w rozmowie z Creators. „Korzystając z bardzo intensywnej palety kolorów, staram się podważyć to, jak odbiorca postrzega seksualność. Chcę, by ujrzał płeć i seksualność w zupełnie nowym świetle ‒ zarówno w przenośni, jak i dosłownie".
W ramach 23 West skupia się na różnorodności ukazywanych ciał. „Chciałam stworzyć album, który oferowałby bardziej nowoczesne spojrzenie na płeć cielesną i kulturową. Gdy przeglądałam istniejące albumy z fotograficznymi aktami, zauważyłam, że większość z nich ukazuje seksualność w bardzo binarny sposób: męscy mężczyźni, kobiece kobiety itd." ‒ wyjaśnia West.„23 ma stanowić kolekcję obrazów otwartych na wszystkie płcie i tożsamości płciowe. Moim zdaniem, jeśli już chcesz stworzyć album odzwierciedlający współczesne oblicze seksualności, byłoby absurdem wyłączyć z niego osoby LGBTQ. Nagość na zdjęciach podkreśla fakt, że płeć i seksualność to zawsze punkt na szerokim spektrum" ‒ dodaje West. „Choć każde ciało jest niepowtarzalne, nie sposób nie zauważyć wielu łączących je podobieństw".Więcej fantastycznie oświetlonych prac Maggie West znajdziesz na jej stronie internetowej.