FYI.

This story is over 5 years old.

Noisey News

Nowo odkryty gatunek mrówki nazwany na cześć Radiohead, bo naukowcy też kochają tę kapelę

Jeśli żaden z gatunków nie został nazwany na twoją część, czy twoja grupa w ogóle ma sens?
Lauren O'Neill
London, GB

Jeszcze raz stanie się coś takiego i uznamy to oficjalnie za pewnego rodzaju modę. Kilka tygodni temu uderzono w nas newsem o tym, że nowo odkryty gatunek krewetki został nazwany na cześć Pink Floyd, bo Dr Sammy de Grave uwielbiała ten zespół. Wygląda na to, że tym samym rozpoczął się trend na to, by naukowe dokonania honorować powiązaniami z muzyką. Tym razem padło na Radiohead.

Jeden z trzech nowo odkrytych gatunków mrówki w wenezuelskim stanie Amazonas doczekał się nazwy sericomyrmex radioheadi, ponieważ Ana Ješovnik i Ted R. Schultz chcieli "uhonorować muzykę zespołu". Poza tym, podkreślili, że Radiohead mają wpływ na światową dyskusję o planecie, zwłaszcza o zmianach klimatu.

Wychodzi na to, że jeśli chcesz, by i twoje imię zainspirowało naukowców do nadania nazwy jakiemuś gatunkowi, musisz a) wstąpić do słynnej na całym świecie kapeli rockowej b) nawijać o zmianach klimatu jak twój ziomek Thom Yorke (chociaż po ostatniej przeróbce "Gasolina" Daddy Yankee nie jesteśmy już tego tacy pewni) c) zrobić obie te rzeczy naraz.

Obserwujcie Noisey na Twitterze.