FYI.

This story is over 5 years old.

mieszkanie

Nastolatki pokazują wnętrza swoich pokojów

Sypialnie nastolatek to tajemnicze miejsca
Pokój Nany

Pokoje nastolatek to jedne z nielicznych sanktuariów, gdzie dziewczyny mogą uciec od oczekiwań, uprzedzeń i po prostu żyć. To właśnie dlatego fotografka Lacy Wood (świeżo upieczona absolwentka School of Visual Arts) poświęciła miesiące na robienie zdjęć sypialni dziewczyn w Nowym Jorku. „Każda dziewczyna, którą sfotografowałam, ma historię do opowiedzenia" mówi i-D Wood. „Każdego dnia czułam się uprzywilejowana, przebywając w otoczeniu silnych kobiet. Codziennie motywowało mnie to do pracy".

Reklama

Wood przedstawia swoje modelki na ich własnych zasadach. Wiele dziewczyn odpoczywa na łóżkach patrząc prosto w aparat. W pokoju Nany ilość różu współgra z żywym uśmiechem na jej twarzy. Na rogu jej biurka stoi transparent z protestu z napisem: „Liberate the Black Woman" (Wyzwolić czarne kobiety). Poważna walka o społeczną sprawiedliwość kontrastujące z beztroską jej pokoju.

Zapytaliśmy Wood, jak to jest wejść do schronienia dziewczyn i zostać świadkiem prywatnych i nieoczekiwanych sytuacji, jak zażartej kłótni między chłopakiem modelki, a jej przyjacielem; a także jak ataki Trumpa na prawa kobiet motywują je do tworzenia.

Pokój Victorii

Seria zdjęć jest zatytułowana „The Girl's Room". Co znaczy dla ciebie „dziewczyńskość"?
Jedną z najważniejszych cech dziewczyńskości jest trzymanie się rzeczy, które są dla ciebie ważne. Chodzi o uczenie się, by walczyć o to, czego pragniesz i stawanie za swoimi przekonaniami murem. Wiek dziewczęcy to również odkrywanie, kim się jest oraz kim się chce zostać, bez względu na to, co pomyślą lub powiedzą inni. Jako kobieta powinnaś pozwolić sobie dążyć do wielkich marzeń, pozostać nieugięta oraz przede wszystkim bronić tego, co jest twoje.

Obecnie mnóstwo mówi się o prawach kobiet. W jaki sposób używasz swojej twórczości, by wypowiedzieć się w tej kwestii?
Wszystko, co mogę teraz powiedzieć, to że kobiety muszą trzymać się razem oraz wspierać się w każdy możliwy sposób, bardziej niż kiedykolwiek. Moim jest fotografia i to przez nią pokazuję siłę kobiecości i ją wspieram. Nauczyłam się, że by zostać usłyszanym, wcale nie trzeba krzyczeć. Sztuka posiada swój własny głos.

Pokój Brianny

Kiedy zainteresowałaś się fotografią?
Moim pierwszym aparatem był Olympus Stylus Epic, który tata dał mi w drugiej klasie. Nie wiedziałam, jak go używać i nie byłam wtedy tak bardzo zainteresowana fotografią, dlatego wrzuciłam go do szuflady. Kiedy miałam 19 lat, odkopałam aparat i przywiozłam go do Nowego Jorku. To właśnie wtedy zaczęłam uwieczniać na zdjęciach wszystko wokół mnie. To moje ulubione narzędzie, ponieważ tworzy swego rodzaju dokumentację, dowody, że moi przyjaciele i ja byliśmy tutaj w Nowym Jorku, razem i zostawiliśmy po sobie ślad.

To nie koniec. Resztę zdjęć zobaczysz na i-D Polska