Tekst Ana Zalewska
Robert Kupisz znany jest z zamiłowania do grungowych stylizacji, obszernych płaszczy, pod którymi ukrywa kuse stroje, skór i unisexowych form.
Wczoraj miał miejsce pokaz kolejnej kolekcji Qπшa, w ramach którego projektant postanowił zaprosić gości do opery w wersji glamour. Nierozwikłaną zagadką była interpretacja tych inspiracji, dlatego wybraliśmy się wszystko zobaczyć na własne oczy.Czaszkę, która ostatnio towarzyszyła projektom koszulek Kupisza, zastąpiła maska gazowa. Na szczęście jedynie jako nadruk na bluzce, nie jako akcesorium przewodnie kolekcji. Odważnym było wypuścić modelki na wybieg w lekkich sandałkach, cały pokaz zaczynać od iście letniego zestawu majtki + t-shirt, a w międzyczasie przemycać połyskliwe bikini, biorąc pod uwagę, że uczestniczyliśmy w prezentacji kolekcji na jesień – zimę (2015/16 – Robert Kupisz wyprzedza wszystkich kolegów po fachu o cały sezon). Może był to wyraz tęsknoty za słońcem i życzenie, żeby zimy wcale nie było. A może to chęć pobudzenia wyobraźni widzów, którzy chętnie uciekliby myślami w rejony, gdzie krótkie spodenki i transparentne bluzki byłyby adekwatnym strojem na zimę.
Wczoraj miał miejsce pokaz kolejnej kolekcji Qπшa, w ramach którego projektant postanowił zaprosić gości do opery w wersji glamour. Nierozwikłaną zagadką była interpretacja tych inspiracji, dlatego wybraliśmy się wszystko zobaczyć na własne oczy.Czaszkę, która ostatnio towarzyszyła projektom koszulek Kupisza, zastąpiła maska gazowa. Na szczęście jedynie jako nadruk na bluzce, nie jako akcesorium przewodnie kolekcji. Odważnym było wypuścić modelki na wybieg w lekkich sandałkach, cały pokaz zaczynać od iście letniego zestawu majtki + t-shirt, a w międzyczasie przemycać połyskliwe bikini, biorąc pod uwagę, że uczestniczyliśmy w prezentacji kolekcji na jesień – zimę (2015/16 – Robert Kupisz wyprzedza wszystkich kolegów po fachu o cały sezon). Może był to wyraz tęsknoty za słońcem i życzenie, żeby zimy wcale nie było. A może to chęć pobudzenia wyobraźni widzów, którzy chętnie uciekliby myślami w rejony, gdzie krótkie spodenki i transparentne bluzki byłyby adekwatnym strojem na zimę.
Reklama
Wątków w kolekcji było bardzo wiele, zdaje się, że historia była trochę o wszystkim i prawie dla każdego. Zamiast bawić się w ekspertów od odzieży, postanowiliśmy skupić się bardziej na ludziach i serwujemy Wam relację z naszej wycieczki na backstage pokazu Roberta Kupisza „Opera" na przyszły sezon jesienno-zimowy.
