Artykuł ukazał się pierwotnie na VICE RomaniaPewnego razu Snoop Dogg, który grał koncert w stolicy Kolumbii Bogocie, napisał na swoim oficjalnym Instagramie, że odwiedził Bogatę, niewielką wioskę w Rumunii. Oczywista pomyłka, zapewne popełniona przez kogoś z personelu Snoopa — zwyczajna rzecz w zabieganym świecie social media.Ale nie dla Rumunów. Jak można się było spodziewać, instagramowa wpadka rapera wywołała ogromne poruszenie w całym kraju.Rumuni zaczęli za pomocą Photoshopa wklejać Snoop Dogga w zdjęcia z Bogaty, powstało też już sporo dowcipów, np.: „Snoop przyjechałby do Rumunii, tylko gdyby się wcześniej kosmicznie zjarał".Sam burmistrz Bogaty zaprosił do siebie Snoopa na bigos i śliwowicę.Kampania mająca na celu zwabienie turystów do Bogaty była tylko kwestią czasu. Rumuni, którzy często narzekają, że ich kraj omija wszystko, co ciekawe, nie mogli nie skorzystać z okazji, by pochwalić się sielskim pięknem swojej ojczyzny.Pojechaliśmy do Bogaty by porozmawiać z jej mieszkańcami o tym, jakie rozrywki czekają na Snoopa w tej ustronnej wiosce, gdyby zdecydował się ją odwiedzić.Na początek odwiedziliśmy główną atrakcję wioski: bar, sklep i miejsce spotkań w jednym. Janos Bacsi, jeden ze stałych bywalców, powiedział nam, że Snoopowi bardzo by się w Bogacie podobało, bo „wszyscy uprawiają tu tony konopi". Niestety okazało się, że miał na myśli konopie, z których skręca się sznurki, a nie blanty. Dzięki Janosowi dowiedzieliśmy się też, że jego wioska ma „najmniejszy most kolejowy w całym kraju".Miejscowi milenialsi wyglądali na dość podekscytowanych perspektywą wizyty słynnego rapera. „Snoop jest spoko, choć zdecydowanie za dużo jara" - powiedział nam pewien nastolatek. „Lubimy sobie czasem zapalić, ale nie aż tyle, co on. Poza tym sporo rapujemy".Dodał też, że Snoop na pewno dogadałby się z mieszkańcami Bogaty, którzy są bardzo przywiązani do swoich zwierząt. Jakby na potwierdzenie jego słów chwilę później poznaliśmy rolnika o ksywce „Koza".W Bogacie nie ma żadnego klubu ani sali koncertowej, jest za to dom o adresie 420. Nawet jeśli nie przekona to Snoopa Dogga do wizyty, to na pewno też go nie zniechęci. Tymczasem Rumuni z niecierpliwością wyczekują, aż ktoś sławny oznaczy się na zdjęciu z ich ojczyzny, tym razem nie przez pomyłkę.
Reklama