Artykuł pierwotnie ukazał się na Creators
Po ścianie kancelarii akademika La Maison des Arts et Métiers w Paryżu pełznie wielka ośmiornica. Spokojnie, to jeszcze nie ten moment, gdy kontrolę nad światem przejmują zmutowane, inteligentne głowonogi. To tylko instalacja w ramach festiwalu Rebel 2, która stanowi innowację w wystawianiu sztuki ulicznej, jednocześnie nie odżegnując się od ulotnych korzeni.
Videos by VICE
Projekt powstał z inicjatywy kolektywu Bitume z Lyonu i wzięło w nim udział ponad stu ulicznych artystów, którzy pokryli graffiti wszystkie piętra budynku od podłogi po sufit. Jak mówi, Hugo di Carlos, członek Bitume, artyści w wieku od 17 do 70 lat „aż rwali się do pracy” z radością dyskutowali o różnych technikach i odkrywali nowe twórcze metody.
Sposobność, by spędzić dłuższy czas (około trzech tygodni) w otoczeniu innych grafficiarzy stanowiła prawdziwy luksus dla artystów, którzy zazwyczaj muszą tworzyć pod presją czasu i groźbą aresztowania. Jak di Carlo sam przyznaje w rozmowie z Creators, niezwykłość wystawy polegała na tym, że „artyści mieli w budynku całkowitą wolność. Malowali podłogi, sufity, ściany, schody, wszystko… Dla nich był to sposób, by pokazać, czego potrafią dokonać, gdy mają czas i środki. Efekty są niesamowite”.
Po gruntownym remoncie akademik zostanie ponownie otwarty we wrześniu, co prawdopodobnie oznacza powrót do znacznie mniej intrygujących typowych dla akademików beżów, szarości i zgniłych zieleni.
Więcej zdjęć z projektu znajdziesz tutaj.