Madison Griffiths
Jak Simsy pomogły mi zrozumieć, kim jestem
Nie było ani dobrego, ani złego sposobu, żeby na grę w „The Sims”. I nie było „jedynego właściwego” sposobu kochania
Nie było ani dobrego, ani złego sposobu, żeby na grę w „The Sims”. I nie było „jedynego właściwego” sposobu kochania